O odwagę podejmowania definitywnych decyzji i zobowiązań na całe życie apelował w sobotę Benedykt XVI podczas spotkania z młodzieżą na stadionie w stolicy Angoli, Luandzie.
Na Stadio dos Coquieros przybyły tysiące młodych mieszkańców Angoli; były wśród nich osierocone dzieci ofiar wojny domowej i ci, którzy w jej trakcie zostali ranni i okaleczeni.
"Podobne spotkanie do tego miało miejsce tu w Luandzie 7 czerwca 1992 roku z naszym umiłowanym Janem Pawłem II" - przypomniał Benedykt XVI.
"Dzisiaj - jak dodał - inny papież staje przed wami: o innym wyglądzie, ale z taką samą miłością w sercu i obejmuje wszystkich was w Jezusie Chrystusie".
"Spotykanie się z młodymi ludźmi jest dobre dla każdego. Macie swoje trudności, ale jesteście wypełnieni wielką nadzieją, wielkim entuzjazmem i wielkim pragnieniem, by zacząć od nowa" - powiedział papież. I przypomniał młodzieży: "Przyszłością jest Bóg".
"Bóg czyni różnicę, a nawet więcej. Bóg zmienia nas, czyni nas kimś innym" - podkreślił Benedykt XVI.
"Kiedy będziecie mieli okazję, poświęćcie czas, by przeczytać historię Kościoła. Dowiecie się, że z upływem lat Kościół nie starzeje się, on staje się młodszy, bo podróżuje ku Bogu dzień po dniu zbliżając się do prawdziwej fontanny, przepełnionej młodością, odrodzeniem, siłą życia" - mówił papież.
Patrząc na uczestników spotkania Benedykt XVI powiedział: "Widzę niektórych spośród tysięcy młodych Angolczyków, którzy zostali okaleczeni lub stali się inwalidami w rezultacie wojny i min lądowych".
"Myślę o niezliczonych łzach, które zostały wylane po stracie waszych krewnych i przyjaciół" - mówił papież. I wyznał: "Nietrudno sobie wyobrazić czarne chmury, które wciąż zasnuwają horyzont waszych najgłębszych nadziei i marzeń".
"W waszych sercach widzę zwątpienie, z którym zwracacie się do mnie. Mówicie: +oto, co mamy. Nie ma widocznego znaku rzeczy, o których mówisz" - przyznał Benedykt XVI.
Apelował, by młodzi ludzie nie tracili wiary i nadziei, bo - jak przypomniał - "siła, by kształtować przyszłość, jest w was".
"Jesteście ziarnem, które Bóg zasiał na świecie, ziarnem, które zawiera siłę pochodzącą z wysoka, z mocy Ducha Świętego" - mówił.
Papież dodał: "Dominująca kultura społeczna nie pomaga wam żyć słowem Jezusa i praktykować poświęcenie się do tego, do czego on wzywa zgodnie z planem Ojca".
Zaapelował - "nie bójcie się podejmować definitywnych decyzji" i zauważył jednocześnie, że młodzi ludzie boją się brać na siebie zobowiązania na całe życie, takie jak małżeństwo czy wybór życia konsekrowanego.
"Nie brakuje wam wielkoduszności, to wiem! (...) Możecie myśleć: świat stale się zmienia, a życie jest pełne możliwości. Czy mogę teraz podjąć zobowiązanie na całe życie nie wiedząc, jakie nieprzewidziane wydarzenia mogą mnie spotkać? Czy podejmując definitywną decyzję nie będę ryzykował swojej wolności i związywał sobie rąk? Oto wątpliwości, które odczuwacie, a dzisiejsza indywidualistyczna i hedonistyczna kultura pogłębia je" - powiedział papież.
Ostrzegł zarazem: "Kiedy młodzi ludzie unikają decyzji, istnieje ryzyko, że nigdy nie osiągną pełnej dojrzałości".
"Powiadam wam: zdobądźcie się na odwagę! Odważcie się podjąć definitywne decyzje, bo w rzeczywistości to jedyne decyzje, które nie niszczą naszej wolności, lecz prowadzą we właściwym kierunku umożliwiając podążanie naprzód i otrzymanie czegoś, co w życiu ma wartość" - apelował papież.
"Co do tego nie ma wątpliwości: życie jest warte tylko wtedy, jeśli ma się odwagę i jest się gotowym na przygodę, jeśli ufa się Bogu, który was nigdy nie opuści" - powiedział Benedykt XVI.
"Młodzi mieszkańcy Angoli, uwolnijcie moc Ducha Świętego w was, moc z góry (...) Dajcie szansę życiu" - wezwał papież.
Spotkanie z młodzieżą miało bardzo malowniczy i żywiołowy charakter; wypełnione było elementami lokalnych obrzędów. Papież oglądał występy afrykańskich zespołów w tradycyjnych strojach, słuchał pieśni i muzyki bębnów. (PAP)
sw/ ap/