Debata pt. "Od polskiej rewolucji do nowej Europy" z brytyjskim historykiem Timothym Gartonem Ashem zakończyła we wtorek Gdański Areopag 2009. W opinii Asha, w 1989 r. kraje środkowej Europy zaproponowały światu nowy model rewolucji pokojowej - bez przemocy.
"Ten model konkuruje ze starym modelem rewolucji francuskiej - rewolucji gwałtownej, krwawej, utopijnej, obiecującej niebo na ziemi. Cechą tej nowej rewolucji był brak przemocy. Jej symbolem nie była gilotyna, lecz negocjacje jak Okrągły Stół. Ceną takiej aksamitnej rewolucji bywa niesprawiedliwość, receptą na nią mogła być w Polsce komisja prawdy" - powiedział brytyjski historyk.
Ash podkreślił, że efektem rewolucji jest zjednoczona Europa i nowy kształt Unii Europejskiej.
"Jednak w sercach, głowach, psychologicznie to zjednoczenie się jeszcze nie dokonało. Historyczna pamięć europejska jest podzielona i ambiwalentna. Dzisiaj najważniejszym wyzwaniem dla Unii Europejskiej jest jej rozszerzenie na kraje bałkańskie, Turcję, Ukrainę i Mołdawię. Potrzeba nam też w Europie więcej solidarności" - ocenił Ash.
54-letni Timothy Garton Ash, profesor studiów europejskich na Oxford University, zajmuje się głównie historią Europy po 1945 r. Jest jednym z najbardziej szanowanych w zachodniej Europie znawców transformacji krajów naszego kontynentu. Autor takich książek jak "Polska rewolucja: Solidarność 1980-1982", "Wiosna obywateli: Rewolucja 1989 widziana w Warszawie, Budapeszcie, Berlinie i Pradze", "Teczka. Historia osobista".
Gdański Areopag jest odbywającym się od 2000 r. cyklem debat i spotkań poświęconych etyce, wierze i cnotom obywatelskim. Organizowany przez duszpasterstwo środowisk twórczych, sięga do tradycji publicznych zgromadzeń i debat, które w starożytności toczyli Ateńczycy na wzgórzu Aresa.
Tematem przewodnim tegorocznego areopagu, który trwał od soboty, była sprawiedliwość. (PAP)
rop/ ls/ gma/
