Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ashton: mocne dowody na odpowiedzialność Syrii za atak chemiczny

0
Podziel się:

Państwa Unii Europejskiej zgadzają się, że dostępne obecnie dane
wydają się prezentować mocne dowody na to, że winę za atak chemiczny pod Damaszkiem ponosi reżim
syryjski - oświadczyła szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton w sobotę w Wilnie.

Państwa Unii Europejskiej zgadzają się, że dostępne obecnie dane wydają się prezentować mocne dowody na to, że winę za atak chemiczny pod Damaszkiem ponosi reżim syryjski - oświadczyła szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton w sobotę w Wilnie.

Powiedziała ona, że ministrowie spraw zagranicznych krajów UE zgodzili się, iż świat "nie może pozostać bezczynny" i potrzebna jest "jasna i mocna" odpowiedź, by zapobiec ponownemu użyciu broni chemicznej w Syrii.

Obradujący w Wilnie ministrowie nie udzielili jednak wsparcia działaniom wojskowym proponowanym przez USA i Francję - zauważa Reuters.

Przemawiając po spotkaniu w Wilnie, Ashton z zadowoleniem przyjęła decyzję prezydenta Francji Francois Hollande'a, by z decyzją w sprawie ewentualnego przyłączenia się Francji do amerykańskiej interwencji w Syrii poczekać na przedstawienie raportu ekspertów ONZ dotyczącego ataku pod Damaszkiem.

"UE podkreśla potrzebę, by dalej postępować w sprawie kryzysu syryjskiego zgodnie z procedurami ONZ" - powiedziała Ashton, wyrażając nadzieję, że wstępne ustalenia ekspertów ONZ będą "opublikowane tak szybko, jak to możliwe".

Minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle powiedział, że jego kraj podpisze deklarację państw G20 kończącą niedawny szczyt grupy w Petersburgu. Niemcy najpierw nie podpisały, jako jedyny kraj UE, tej deklaracji.

W dokumencie G20 sygnatariusze apelują o zdecydowaną odpowiedź społeczności międzynarodowej na rzekome użycie broni chemicznej przez Syrię; nie ma w nim jednak mowy o poparciu rozważanej przez USA interwencji. (PAP)

awl/ akl/ eaw/

14531200 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)