*(wypowiedzi szefa Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i francuskiego ministra spraw zagranicznych)
*
8.10.Bruksela,Paryż (PAP/AFP,EFE) - Jako "atak na demokrację" określił w niedzielę wieczorem zamordowanie opozycyjnej rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Rene van den Linden.
"Wolność dziennikarska jest jednym z filarów demokracji, zatem atakowanie dziennikarzy jest atakiem na demokrację" - powiedział van den Linden.
"Jestem wstrząśnięty faktem zamordowania jednej z najodważniejszych rosyjskich dziennikarek, której praca była znakomitym wkładem w ujawnianie łamania praw człowieka w Czeczenii" - dodał.
"Rzetelnego śledztwa" w sprawie zamordowania dziennikarki domaga się przewodnicząca w tym półroczu Unii Europejskiej Finlandia. Ogłosiła ona w niedzielę komunikat, w którym potępia zbrodnię.
"Wyjaśnienie w sposób przekonywający okoliczności śmierci Anny Politkowskiej jest rzeczą zasadniczej wagi" - oświadczył sekretarz generalny Rady Europy Terry Davis.
Francuski minister spraw zagranicznych Philippe Douste-Blazy oświadczył, że zbrodnia "nie powinna zostać bezkarna"
"Pragniemy, aby władze rosyjskie podjęły jak najszybciej wszelkie niezbędne działania w celu wyjaśnienia tej zbrodni i wykrycia winnych" - podkreślił szef francuskiej dyplomacji.
W przekonaniu Douste-Blazy'ego "kompetentne instytucje europejskie, takie jak Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) lub Rada Europy, powinny dopomóc w poszukiwaniu prawdy".
Komisarz Rady Europy ds. praw człowieka, Szwed Thomas Hammaberg, powiedział, że "ta śmierć jest sygnałem, iż Rosja przeżywa głęboki kryzys w dziedzinie wolności słowa i bezpieczeństwa dziennikarzy".
Belgijski minister spraw zagranicznych Karel de Gucht, który przewodniczy obecnie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, zaapelował do władz rosyjskich o "jak najszybsze zdemaskowanie" sprawców śmierci Anny Politkowskiej".
"Potępiam zamordowanie Anny Politkowskiej, jednej z najwybitniejszych postaci wśród ludzi mediów uprawiających w Rosji dziennikarstwo śledcze" - oświadczył de Gucht w ogłoszonym w niedzielę komunikacie.
De Gucht wyraża oczekiwanie, że odpowiedzialni za zbrodnię zostaną "jak najszybciej wykryci i aresztowani". (PAP)
ik/ mc/