Władze austriackie poinformowały w czwartek o śmierci 52-letniego robotnika leśnego z Polski, który zginął poprzedniego dnia w Styrii, przygnieciony pniem drzewa.
Polak pracował samotnie i przez wiele godzin nie wiedziano, że doszło do wypadku. Dopiero w środę wieczorem, kiedy nie wrócił z lasu, jego pracodawca zorganizował poszukiwania.
Zwłoki wydobyto w czwartek przed południem. Ustalono, że Polak zginął na miejscu, doznawszy urazu czaszki i kręgosłupa. (PAP)
az/ ap/
4899886
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: