Władze Autonomii Palestyńskiej uznają Sudan Południowy - ogłosił w czwartek palestyński minister spraw zagranicznych Rijad al-Maliki. Palestyńczycy mają nadzieję, że ich państwo zostanie uznane przez świat jako następne.
Maliki poinformował, że wysłał do szefa dyplomacji Sudanu Płd. oficjalny list potwierdzający uznanie nowego państwa przez AP - podaje palestyńska agencja prasowa Maan.
Maliki wyraził na konferencji prasowej wolę "budowy silnych dwustronnych stosunków" z nowym państwem oraz "dostarczenia mu wszelkiej niezbędnej pomocy".
Tymczasem władze AP same usilnie zabiegają o uznanie przez świat własnego państwa, którego utworzenie jest przedmiotem sporu w stosunkach palestyńsko-izraelskich. Izrael uznał Sudan Południowy w niedzielę. Zrobił to w tym samym czasie, w którym prowadzi szeroko zakrojoną kampanię na rzecz zablokowania próby uznania niepodległości Palestyny na wrześniowym posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Izraelscy dyplomaci podkreślają, że państwo palestyńskie może powstać jedynie w drodze negocjacji z Izraelem, a nie wskutek jednostronnych działań. Ich zdaniem niepodległość Sudanu Południowego była możliwa właśnie dzięki negocjacjom i porozumieniu, dlatego też Tel Awiw uznał nowe państwo.
Izrael tym chętniej udzielił poparcia secesji chrześcijańskiego i pogańskiego południa Sudanu od islamskiej północy, że niechętne wobec tego rozwiązania były państwa arabskie.
Z Tel Awiwu Juliusz Urbanowicz(PAP)
ju/ akl/