Przedłużające się dyskusje nad projektami ustaw, które dotyczą pisowni nielitewskich nazwisk i mniejszości narodowych, stają się niepokojące - uważa poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) Leonard Talmont. Na ustawach bardzo zależy litewskim Polakom.
"To jest bardzo niepokojące. Będziemy o tym rozmawiali z partnerami koalicyjnymi" - powiedział Talmont w środę PAP. AWPL wchodzi w skład koalicji rządowej na Litwie.
Talmont, który jest przewodniczącym parlamentarnego komitetu praw człowieka, wskazał, że posłowie AWPL nie znają okoliczności przygotowywanych projektów. Nie wiedzą dlaczego dotychczas nie ma projektu ustawy o pisowni nazwisk, który miał być przygotowany do 1 maja i dlaczego minister kultury Szarunas Birutis nie podpisał przygotowanego projektu o mniejszościach narodowych.
"Kwestię tę poruszymy na najbliższym posiedzeniu Rady Politycznej koalicji" - powiedział Talmont.
Birutis we wtorek miał podpisać projekt ustawy o mniejszościach narodowych, który w maju miał trafić pod obrady Sejmu. Minister uznał jednak, że "projekt nie jest do końca przedyskutowany".
Z kolei minister sprawiedliwości Litwy Juozas Bernatonis zapowiadał, że do 1 maja grupa robocza przestawi propozycje uprawomocnienia pisowni nielitewskich nazwisk, w tym polskich, w litewskich dokumentach. Teraz rząd mówi, że propozycje zostaną przedstawione "w najbliższym czasie", ale nie konkretyzuje kiedy i jakie to będą propozycje.
"To jest wyraźna zwłoka w podejmowaniu konkretnych decyzji" - ocenia poseł Talmont.
Program centrolewicowego rządu Litwy przewiduje przyjęcie ustawy o mniejszościach narodowych, określającej m.in. używanie języka mniejszości w miejscowościach zwarcie przez nią zamieszkałych i ustawy o pisowni nielitewskich nazwisk, w tym polskich.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ap/ jbr/
