Azerbejdżańska policja nie dopuściła w poniedziałek do opozycyjnej demonstracji w Baku, gdzie od 22 do 26 maja ma odbyć się konkurs Eurowizji. Zatrzymano kilkanaście osób.
W centrum stolicy kraju kilkudziesięciu członków partii opozycyjnych próbowało przeprowadzić demonstrację, skandując: "Wolość!".
"Według naszych wstępnych informacji zatrzymano ponad 10 osób - powiedział Isa Gambar, szef opozycyjnej partii Musawat. - Domagamy się zwolnienia więźniów politycznych i wolności zgromadzeń zgodnie z konstytucją".
W przyszłym tygodniu w Baku rozpoczyna się konkurs Eurowizji, który powinien - jak się oblicza - przyciągnąć ponad 100 mln telewidzów. Organizacje obrońców praw człowieka i opozycja w Azerbejdżanie mają nadzieję, że wydarzenie stanie się okazją do zwrócenia uwagi na niedostatek demokracji w tej byłej republice ZSRR.
Organizacja Human Rights Watch podkreślała ostatnio, że "w Azerbejdżanie często dochodzi do naruszania praw człowieka". Według HRW 70 osób, w tym siedmiu dziennikarzy, przebywa w Azerbejdżanie w więzieniach z przyczyn politycznych.
Baku organizuje 57. edycję konkursu Eurowizji dzięki temu, że reprezentujący Azerbejdżan duet Ell i Niki zwyciężył w poprzedniej edycji konkursu, która odbyła się w maju 2011 roku w Niemczech. (PAP)
klm/ ap/
11407059