Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ażubalis: Polska nie sprzeda Możejek bez informowania Litwy

0
Podziel się:

Minister spraw zagranicznych Litwy Audronius Ażubalis wyraził w piątek
przekonanie, że Polska, strategiczny partner Litwy, nie sprzeda rafinerii w Możejkach bez
poinformowania o tym zawczasu strony litewskiej.

Minister spraw zagranicznych Litwy Audronius Ażubalis wyraził w piątek przekonanie, że Polska, strategiczny partner Litwy, nie sprzeda rafinerii w Możejkach bez poinformowania o tym zawczasu strony litewskiej.

"Powinniśmy zaufać swoim partnerom strategicznym, Polakom. (...)Sądzę, że jeżeli Polacy przyjmą taką, czy inną decyzję w sprawie tego przedsiębiorstwa, to zawczasu nas o tym poinformują. Wierzę, że Polacy są naszymi partnerami strategicznymi" - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej szef litewskiego MSZ.

O tym, że firma Orlen prowadzi negocjacje z Rosją w sprawie sprzedaży rafinerii w Możejakch powiedział podczas środowego spotkania z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite premier Rosji Władimir Putin.

Rzecznik prasowy PKN Orlen Dawid Piekarz powiedział w czwartek PAP, iż płocki koncern, który posiada 100 proc. akcji Orlen Lietuva, nie prowadzi żadnych rozmów w sprawie sprzedaży tej litewskiej spółki. "Nie ma żadnych tego typu rozmów. W ogóle nie rozmawiamy z nikim na temat sprzedaży Orlen Lietuva - ani z Rosją, ani z nikim innym" - oświadczył Piekarz.

Tymczasem eurodeputowany Vytautas Landsbergis apeluje do litewskiego rządu, by ten zwrócił się do Brukseli w sprawie zapobieżenia możliwości sprzedaży przez PKN Orlen rafinerii w Możejkach.

Na łamach piątkowego wydania dziennika "Vilniaus Diena" Landsbergis wyraża opinię, że sprzedaż rafinerii może stanowić zagrożenie dla całej Unii Europejskiej.

"Takie przedsiębiorstwo w takim miejscu ma znaczenie strategiczne nie tylko dla Litwy, ale taż dla Unii Europejskie" - przekonuje eurodeputowany.

Według Landsbergisa niewykluczone, że Rosja nie zadowoli się jedynie nabyciem rafinerii w Możejkach i będzie poszukiwała nowych możliwości zakupu na rynku europejskim i wówczas PKN Orlen znajdzie się w zasięgu zainteresowań Moskwy.

Landsbergis nie odrzuca też możliwości, że pogłoski o sprzedaży rafinerii Rosjanom rozsiewa sam Orlen w celu wymuszenia na Litwie korzystnych dla siebie decyzji.

Od kilku miesięcy media na Litwie i w Polsce spekulują na temat możliwości sprzedaży Rosjanom rafinerii Orlen Lietuva w Możejakch. Spekulacje te pojawiły się także ostatnio w kontekście nieudanych dla PKN Orlen starań o przejęcie kontroli operacyjnej nad litewskim, państwowym terminalem morskim Klaipedos Nafta, głównym punktem eksportowym produktów Orlen Lietuva.

W ocenie PKN Orlen, brak dogodnego dostępu do eksportu produktów Orlen Lietuva przez morze, wpływa niekorzystnie na wyniki działalności litewskiej spółki i obniża rentowność tej inwestycji.

Na początku lutego rzecznik PKN Orlen podał, iż dotychczasowe rozmowy z władzami litewskimi w sprawie uzyskania przez płocki koncern kontroli operacyjnej nad terminalem Klaipedos Nafta nie przyniosły rezultatu. Jednocześnie uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy możliwa jest wobec tego sprzedaż Orlen Lietuva.

"Niczego nie wykluczamy. Dalece niezadowalająca sytuacja rafinerii w Możejkach zmusza nas do kontynuacji bardzo ostrych działań restrukturyzacyjnych" - powiedział wówczas PAP rzecznik płockiego koncernu.

W środę PKN Orlen przyznał, iż przygotowuje skargę do Komisji Europejskiej w Brukseli na państwowe Koleje Litewskie, które w 2008 r. rozebrały, a obecnie zwlekają z odbudową części torów na trasie umożliwiającej krótszy i tańszy transport paliw z litewskiej spółki Orlen Lietuva na Łotwę. Chodzi o tory przez łotewskie Renge.

Jak powiedział nieoficjalnie PAP, jeden z przedstawicieli PKN Orlen, informację o rozmowach Polski i Rosji w sprawie sprzedaży Orlen Lietuva można traktować jako "element wojny medialnej" m.in. w kontekście spornej kwestii przejęcia przez płocki koncern Klaipedos Nafta.

Aleksandra Akińczo (PAP)

aki/ keb/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)