Bogusław Owoc, b. wicewojewoda olsztyński, domaga się przed olsztyńskim sądem 25 tys. zł zadośćuczynienia i odszkodowania za aresztowanie go w PRL pod zarzutem kolportażu podziemnych wydawnictw. Rozprawa odbyła się w poniedziałek.
Owoc został aresztowany 2 października 1985 roku przez Służbę Bezpieczeństwa, gdy prowadził lekcję w szkole budowlanej w Olsztynie. Zarzucono mu kolportaż nielegalnych wówczas podziemnych wydawnictw w tym "Tygodnik Mazowsze", "KOS" i "PWA" oraz książek.
W areszcie w Olsztynie, a następnie w Bartoszycach Owoc przebywał do 12 lutego 1986 roku. Tego dnia zapadł wyrok skazujący go na półtora roku więzienia w zawieszeniu, grzywnę oraz podanie skazania do publicznej wiadomości. Wyrok ten się uprawomocnił.
W 1993 roku do Sądu Najwyższego wpłynęła rewizja nadzwyczajna w sprawie Owoca i sąd uniewinnił go. Od tamtej pory Owoc mógł się ubiegać o odszkodowanie, ale jak powiedział w poniedziałek przed sądem, nie uczynił tego, ponieważ nie wiedział, że ma do tego prawo.
Opowiadając o aresztowaniu Owoc mówił, że przebywał w celi razem z kryminalistami, że w areszcie w Bartoszycach jako więzień polityczny był źle traktowany, a prowadzący sprawę prokurator w nieodpowiedni sposób traktował jego żonę.
Ponieważ Owoc nie potrafił określić kwoty wynikającej z utraconych na skutek aresztowania pensji, sąd odroczył proces bezterminowo. Zapowiedział jednocześnie, że postara się z ZUS ściągnąć informacje o wysokości zarobków Owoca w tamtym okresie. Informacja ta jest niezbędna do obliczenia wysokości odszkodowania.
Bogusław Owoc jest znanym w Olsztynie działaczem prawicowym. W 1989 r. był wicewojewodą olsztyńskim - pełnił tę funkcję do czasu rozwiązania woj. olsztyńskiego i ustanowienia woj. warmińsko- mazurskiego. Bezskutecznie ubiegał się o fotel prezydenta Olsztyna. (PAP)
jwo/ pz/ gma/
