Z badań wynika, że w programach publicystycznych za słabo słyszalny jest głos kobiet. Tę sytuację trzeba zmienić - mówiła pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz podczas konferencji "Media równych szans".
W czwartek Agnieszka Kozłowska-Rajewicz zorganizowała konferencję podsumowującą projekt "Media równych szans". Jego celem było wprowadzenie perspektywy równościowej do debaty publicznej, w dużej mierze kształtowanej przez media i pokazanie ich roli w przełamywaniu stereotypów. W ramach konkursu zorganizowano m.in. szkolenia dla dziennikarzy i studentów dziennikarstwa, wzięło w nich udział 200 osób.
"Równość to w mediach temat raczej niszowy, traktowany po macoszemu, nie pojawia się codziennie na czołówkach i pierwszych stronach gazet. Tematem dnia staje się wtedy, gdy dochodzi do jakichś sporów ideowych. Ale wtedy problemy osób dyskryminowanych schodzą na drugi plan, a do głosu dochodzą spory i podziały" - mówiła Kozłowska-Rajewicz.
Zwróciła uwagę, że często w takich sytuacjach w mediach dochodzą do głosu osoby o skrajnych, czy nawet egzotycznych poglądach, karierę robią ludzie wcześniej nieznani, a głoszący kontrowersyjne tezy. "Skrajne głosy, które nie mają większego znaczenia, nabierają siły poprzez ekspansję. Dopiero wtedy widać, jak dużą rolę mogą odegrać media w takiej sytuacji" - podkreśliła pełnomocniczka.
Dodała, że w programach publicystycznych za słabo słyszalny jest głos kobiet - z jej sondy wynika, że kobiety stanowią znaczącą mniejszość wśród komentatorów bieżących wydarzeń i gości programów publicystycznych (ok. kilkunastu procent). Jej zdaniem należy szybko zmienić tę sytuację, ale nie poprzez tworzenie odrębnych programów z udziałem kobiet, ale zwiększanie ich udziału w programach obecnie zdominowanych przez mężczyzn.
Podczas konferencji Sebastian Bykowski, wiceprezes zarządu i dyrektor generalny PRESS-SERVICE Monitoring Mediów przedstawił wyniki monitoringu głównych wydań serwisów informacyjnych: Wiadomości (TVP1), Panoramy (TVP2), Wydarzeń (Polsat), Faktów (TVN). Jak poinformował, zbadano 5 808 wypowiedzi, analiza dotyczyła 1 198 reportaży wyemitowanych w styczniu.
W serwisach informacyjnych zdecydowanie częściej pojawiają się wypowiedzi mężczyzn niż kobiet (76 proc. wobec 24 proc.); więcej jest też materiałów przygotowanych przez mężczyzn - mówił Bykowski.
Podkreślił, że w programach informacyjnych dominuje męski punkt widzenia - zdecydowanie częściej w serwisach informacyjnych decydowano się na głos mężczyzn niż kobiet: wyemitowano 4 438 wypowiedzi mężczyzn (76,41 proc.) i 1 370 kobiet (23,59 proc.).
Dodał, że znacznie lepsza równowaga płci była wśród prowadzących serwisy, gdzie kobiety w analizowanym okresie stanowiły większość (52,42 proc.). Jednak jeśli chodzi o autorów emitowanych materiałów, znowu przeważającą większość stanowili mężczyźni, którzy częściej niż kobiety byli autorami minireportaży w serwisach informacyjnych. Aż 49,75 proc. ze wszystkich materiałów stworzyli panowie, 34,14 proc. było przygotowanych przez panie, a 16,11 proc. to były materiały odredakcyjne. Co ciekawe, również w materiałach autorstwa dziennikarek wypowiedzi kobiet stanowią mniejszość.
Kobiece wypowiedzi najczęściej pojawiały się w Wydarzeniach (26 proc.) i Panoramie (24 proc.). "W tych programach można usłyszeć najwięcej kobiecych opinii i to się nie zmienia zasadniczo od około dwóch lat" - powiedział Bykowski.
Dodał, że panie najczęściej zabierały głos na tematy społeczne, obyczajowe. Polityka zajęła dopiero czwarte miejsce. Trzecia najbardziej popularna kwestia to sprawy związane ze zdrowiem i medycyną. "Widać, że stereotyp, iż panie są od +bardziej miękkich kwestii+, a mężczyźni od poważnych spraw, nadal funkcjonuje" - podkreślił.
Bykowski zwrócił uwagę, że prawie 80 proc. to wypowiedzi kobiet anonimowych, proszonych o zabranie głosu w jakimś aspekcie sytuacyjnym. Twórcy serwisów informacyjnych prosząc o opinię kobietę, najczęściej nie podawali jej nazwiska, funkcji, zawodu. W drugiej kolejności pojawiały się wypowiedzi kobiet-polityków, wśród których najaktywniejszą w badanym okresie była marszałek Sejmu Ewa Kopacz.
Podczas konferencji wręczono nagrody laureatom konkursu organizowanego w ramach projektu "Media równych szans". Nagrodzono w nim najlepsze materiały prasowe, radiowe oraz telewizyjne, podejmujące problematykę grup dyskryminowanych lub przyczyniających się do przełamywania stereotypów, likwidacji dyskryminacji i promocji różnorodności.
W kategorii "Pióro" pierwsze miejsce zdobył Tomasz Przybyszewski z magazynu "Integracja" za reportaż "Przepraszam, czy tu biją" na temat przemocy wobec osób niepełnosprawnych. Drugie miejsce zajęła Joanna Podgórska z "Polityki" za tekst "Tęcza nad Leśniewem" o sołtysie, który jest gejem. Trzecie miejsce przyznano Mariuszowi Kurcowi z dwumiesięcznika społeczno-kulturalnego LGBT "Replika" za wywiad z niepełnosprawnym tancerzem, gejem, zatytułowany "Święty".
W kategorii "Mikrofon" pierwsze miejsce zajęła Agnieszka Czyżewska-Jacquemet z Polskiego Radia Lublin za materiał zatytułowany "Już jestem". Drugie miejsce zajęła Ewa Szkurłat z Radia Kraków za reportaż "Porzuceni". Trzecie miejsce przyznano Magdalenie Steciąg z Radia Zielona Góra za materiał "Makoffska łapie za słówka".
Kategorię "Ekran" zdominowali reporterzy programu "TVN Uwaga!". Pierwsze miejsce zajął Tomasz Lipko za materiał "Chciałbym, żeby ludzie przestali się mnie bać" o chłopcu zakażonym wirusem HIV. Drugie miejsce zajęła Magdalena Nabiałczyk za reportaż "Dyskryminacja niepełnosprawnego studenta", zaś trzecie Dariusz Goliński - za materiał "Ślub w przestworzach". (PAP)
akw/ bno/ jbr/
