Około 400 tys. zł, które wspomogą inicjatywy Fundacji Pomocy Dzieciom "Ulica", przyniósł zakończony w niedzielę nad ranem II Bal Charytatywny Wojewody Śląskiego. Przez całą noc w historycznym gmachu Sejmu Śląskiego w Katowicach bawiło się sto par.
Najwięcej, bo ponad 250 tys. zł, przyniosła licytacja dzieł sztuki wybitnych artystów oraz pamiątek przekazanych przez najlepszych polskich sportowców.
Rekordową cenę - 110 tys. zł - osiągnął rękopis "Uwertury uroczystej", którą mieszkający w Katowicach kompozytor Wojciech Kilar w ubiegłym roku podarował miastu z okazji 145-lecia nadania Katowicom praw miejskich. Nabywcy zadeklarowali przekazanie partytury do Muzeum Historii Katowic.
Wysokie ceny osiągnęły też sportowe pamiątki - koszulkę z autografami piłkarzy Realu MadrytMadryt sprzedano za 8 tys. zł, kombinezon Adama Małysza za 6,5 tys. zł, a narty mistrzyni olimpijskiej Justyny Kowalczyk za 5 tys. zł.
Zorganizowany w ubiegłym roku pierwszy bal wojewody okazał się dużym sukcesem. Zebrana wówczas kwota ponad 300 tys. zł (na rzecz fundacji "Iskierka") zaskoczyła organizatorów. Jak mówią, choć organizacja takich imprez nie należy do zadań administracji, warto zrobić coś dla wsparcia ważnych społecznie inicjatyw. Również w tym roku bal cieszył się wielkim zainteresowaniem.
"Na organizację balu nie trafia ani złotówka z publicznych środków" - zapewnia Katarzyna Kuczyńska z biura prasowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Na tegoroczny, rekordowy dochód (ok. 400 tys. zł już po odjęciu kosztów balu) składają się wpływy z licytacji, wpłaty od sponsorów, dochód z loterii oraz wpływy z biletów (po 2 tys. zł).
Dochód zasili Fundację Pomocy Dzieciom "Ulica", z którą wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk współpracuje przy organizacji projektu "Z hałdy w Himalaje". W ramach tego przedsięwzięcia dziewięcioro podopiecznych Fundacji w maju tego roku wyjedzie na wyprawę pod Mont Everest. Środki z balu sfinansują też wypoczynek letni dla innych dzieci, którymi opiekuje się fundacja.
Bal odbywał się w zabytkowych wnętrzach Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, który w okresie międzywojennym był siedzibą Sejmu Śląskiego oraz władz autonomicznego woj. śląskiego. W tym roku bawiono się w klimacie balu weneckiego - scenografię, nawiązującą do klimatu bali urządzanych w Pałacu Dożów oraz maski dla gości balu, wykonała projektantka Iwona Olas. Grała orkiestra Crazy Band, wystąpili aktorzy Teatru Gry i Ludzie.(PAP)
mab/ abe/
