Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oświadczył w środę, że ataki na budynek organizacji w Kabulu nie zastraszą Narodów Zjednoczonych. W zamachu zginęło 12 osób, w tym sześciu zagranicznych pracowników ONZ.
"Potępiam ten szokujący i bezwstydny akt oraz terrorystów, którzy popełnili tę zbrodnię. Nie da się tego usprawiedliwić i nie mieści się to w żadnych standardach" - powiedział Ban podczas konferencji prasowej.
"Te ataki terrorystyczne nigdy nas nie zastraszą - zapewnił sekretarz generalny. - Nadal będziemy działać, zwłaszcza pomagając afgańskiemu rządowi i mieszkańcom w przeprowadzeniu drugiej tury wyborów prezydenckich".
Ban dodał, że stosowane przez ONZ procedury bezpieczeństwa będą ponownie przeanalizowane i wzmocnione.
Talibscy bojownicy, którzy przyznali się do zamachu na dom gościnny ONZ, wzywają do zakłócenia zaplanowanej na 7 października drugiej tury wyborów prezydenckich. Twierdzą, że zaatakowali należący do organizacji budynek, ponieważ ONZ pomaga w przygotowywaniu prezydenckiej dogrywki. Ban poinformował, że w momencie ataku w budynku znajdowało się 25 pracowników ONZ.
Sekretarz generalny wyraził również zadowolenie z decyzji Iranu o wpuszczeniu inspektorów Międzynarodowej Organizacji Energii Atomowej (MAEA) do zakładów wzbogacania uranu w Kum, których istnienie ujawniono niedawno.
"Wyrażam zadowolenie także z przedstawionego przez MAEA szkicu porozumienia dotyczącego zapasów paliwa dla reaktora badawczego w Teheranie" - powiedział Ban, dodając, że "stanowi ono ważny element budowania zaufania i może przygotować grunt dla dalszych postępów w negocjacjach".
Iran prawdopodobnie w czwartek odpowie na propozycję przygotowaną i przedstawioną przez MAEA po przeprowadzonych w ubiegłym tygodniu w Wiedniu rozmowach między Iranem, Rosją, USA i Francją.(PAP)
keb/ mc/
5023603