Ponad 50i osób uważanych jest za zaginionych po katastrofie promu, który przewrócił się i zatonął w piątek rano na rzece Meghna, w środkowym rejonie Bangladeszu - poinformowała policja.
Na pokładzie promu znajdowało się około 100 osób. "Niektórzy z nich zdołali dopłynąć do brzegu o własnych siłach" - powiedział szef lokalnej policji Jahangir Hossain.
Nie wiadomo jaki jest los 50 osób.
Prom łączył stolicę kraju Dhakę z okręgiem Chandpur na południowym wschodzie kraju.
Zatonięcia jednostek pływających rozmaitego typu i rodzaju są w Bangladeszu częste. Statki i łodzie są często przeładowane i w złym stanie technicznym a załogi nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa.
W marcu ub. r. w zderzeniu promu z barką przewożącą ropę naftową zginęło 147 osób a w lutym 2005 r. 149 osób poniosło śmierć w rzece Buriganga po zatonięciu podobnego typu jednostki. (PAP)
jm/
13165808 13165809