W poniedziałek pielęgniarki oflagują szpitale lub odejdą na dwie godziny od łóżek pacjentów.
Jak poinformowała rzeczniczka Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Ewa Obuchowska, decyzje o formie strajku będą podejmowane w placówkach indywidualnie, w zależności od efektów negocjacji z dyrektorami placówek.
Dodała, że w wielu szpitalach negocjacje nadal trwają i będą się toczyły także w weekend.
Jak wyjaśniła Obuchowska, pielęgniarki odejdą od łóżek pacjentów w godzinach 10-12 lub 11-13. Zapewniła, że ta forma strajku nie obejmie oddziałów intensywnej opieki medycznej. Natomiast w niektórych placówkach pielęgniarki będą organizowały spotkania przed gabinetami dyrektorów.