Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Będzie ponowny proces dziennikarza oskarżonego o żądanie łapówki

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Rzeszowie uchylił we wtorek
wyrok w sprawie byłego zastępcy red. naczelnego miejscowej gazety
"Super Nowości" Jacka S., oskarżonego o żądanie łapówki od jednej
z rzeszowskich firm. Sprawa ma wrócić do I instancji w celu
ponownego przeprowadzenia procesu.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie uchylił we wtorek wyrok w sprawie byłego zastępcy red. naczelnego miejscowej gazety "Super Nowości" Jacka S., oskarżonego o żądanie łapówki od jednej z rzeszowskich firm. Sprawa ma wrócić do I instancji w celu ponownego przeprowadzenia procesu.

W lutym br. rzeszowski sąd rejonowy skazał Jacka S. na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Współoskarżoney Krzysztof Z. został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu także na trzy lata za pomoc w przestępstwie. Obaj mieli zapłacić także grzywnę w wysokości po 15 tys. zł. Teraz ich proces będzie toczył się od nowa.

W uzasadnieniu wtorkowego orzeczenia sędzia Marcin Świerk zaznaczył, że wyrok został uchylony ze względów formalnych jak i błędów w ocenie dowodów. Sędzia mówił m.in., że sąd I instancji uchylił się od ustalenia, kto "poszatkował" nagranie rozmowy Krzysztofa Z. z prezesem firmy Resbud, i skopiował ją na inny nośnik.

Według oskarżenia Jacek S. będąc zastępcą redaktora naczelnego "Super Nowości", grożąc firmie Resbud SA w Rzeszowie, że opublikuje serię artykułów prasowych zawierających nieprawdziwe informacje na temat tej firmy, "mogące narazić spółkę na utratę zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności", zmuszał prezesa zarządu do wręczenia łapówki. Działo się to między 29 grudnia a 5 stycznia 2006 roku.

Natomiast Krzysztof Z. - według prokuratury - przyjął w imieniu Jacka S. 10 tys. zł i obietnicę przekazania pozostałych 15 tys. zł w ratach w ciągu dwóch miesięcy.

Oskarżeni nie przyznali się do zarzucanych im czynów ani w czasie śledztwa, ani w procesie. Ich zdaniem była to prowokacja mająca na celu wstrzymanie artykułów o Resbudzie.

Obrońcy zarówno w pierwszym procesie, jak i w apelacji wnosili o uniewinnienie. Podkreślali głównie, że prezes Resbudu Andrzej S., który miał zostać zmuszony do wręczenia łapówki, zmieniał swoje zeznania. Ponadto badania ekspertów wykazały, że nagranie jego rozmowy z Krzysztofem Z. w jego gabinecie było montowane.

Obaj oskarżeni zostali zatrzymani w styczniu 2006 roku. Po przesłuchaniu wobec Jacka S. prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł i zakaz opuszczania kraju, a w stosunku do Krzysztofa Z. poręczenie w wysokości 10 tys. zł i także zakaz opuszczania kraju.

"Super Nowości" są jednym z dwóch głównych dzienników ukazujących się na Podkarpaciu. (PAP)

api/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)