Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Belgia gotowa do "skromnej" prezydencji

0
Podziel się:

Rozdzierane konfliktami państwo obejmuje 1 lipca półroczną prezydencję w UE.

Belgia gotowa do "skromnej" prezydencji
(historic.brussels/CC/Flickr)

Rozdzierana regionalnymi konfliktami Belgia obejmuje 1 lipca półroczną prezydencję w UE. Bez spektakularnych priorytetów urzędujący premier Yves Leterme przedstawił skromne i realistyczne cele, dostosowane do bieżącej agendy unijnych instytucji.

_ - Nie wiem, kto będzie premierem, ale ktokolwiek to będzie, Belgia jest gotowa _ - zapewnił Leterme. Niewykluczone bowiem, że jeszcze we wrześniu w Belgiipo czerwcowych wyborach uformuje się nowy rząd.

Prezentując program i stronę internetową nowej prezydencji, Leterme zapewnił, że Belgia, kraj założycielski UE, świetnie sprosta już po raz 12. obowiązkowi prezydencji UE. A to dlatego, że w Belgii panuje konsensus polityczny co do UE, a ogromna większość partii politycznych wyłonionych w ostatnich wyborach popiera przygotowany przez jego koalicyjny rząd program prezydencji.
Sprawowanie prezydencji UE w kraju, gdzie głównym tematem są obecnie negocjacje koalicyjne, będzie tym prostsze, że Belgia nie ma szczególnych ambicji, by zaistnieć. Wręcz przeciwnie, zapowiada, że będzie skromna, pozostawiając miejsce nowemu przewodniczącemu Rady Europejskiej Hermanowi Van Rompuyowi. _ - Skończyły się czasy, kiedy prezydencja rotacyjna miała 40 priorytetów i 30 celów _ - powiedział towarzyszący Leterme'owi na konferencji minister spraw zagranicznych Steven Vanackere. Zarówno on, jak i Leterme podkreślali, że Belgia zawsze była za Traktatem z Lizbony i ustanowioną w nim nową równowagą instytucjonalną.

_ - Sukces naszej prezydencji będzie mierzony właśnie tym, czy uda nam się wesprzeć funkcjonowanie Unii Europejskiej i jej instytucji w ramach nowego Traktatu z Lizbony _ - oświadczył Leterme. Podkreślał, że będzie pierwszym eurokratą na czele rotacyjnej prezydencji UE, nawiązując do faktu, że pracował kiedyś w Komisji Europejskiej. I takiej właśnie technicznej prezydencji należy się po Belgach spodziewać. W przeciwieństwie do poprzednich prezydencji, rząd nie przyjął własnych spektakularnych priorytetów, natomiast opracował program dostosowany do kalendarza zaplanowanych wcześniej prac legislacyjnych unijnych instytucji, a zwłaszcza Komisji i Parlamentu Europejskiego.

A w drugiej połowie roku najważniejsze będzie ustanowienie Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych oraz dalsze wyciąganie konsekwencji z kryzysu finansowego i gospodarczego. _ - Mamy nadzieję, że do jesieni zostaną przyjęte wszystkie podstawy prawne, tak by przyspieszyć rekrutację pracowników ESDZ. Kiedy Catherine Ashton będzie rok na urzędzie szefowej unijnej dyplomacji, spodziewam się, że ESDZ będzie już działać _ - powiedział Vanackere.

Szef belgijskiej dyplomacji zapewnił, że pozostaje do dyspozycji Ashton i jej ekipy. _ Chcemy otwarcia nowego rozdziału w unijnej polityce zagranicznej - by była spójna i silna _ - podkreślił. Zastrzegł jednak, że to na szefowej unijnej dyplomacji, zgodnie z Traktatem z Lizbony, spoczywa obowiązek prowadzenia polityki zagranicznej UE. _ _

_ - Nie do prezydencji belgijskiej należy przewidywanie tego, co się dalej będzie działo z Kosowem _ - odprawił jednego z dziennikarzy albańskich. Podobnie, nie zobowiązał się w sprawie kalendarza negocjacji akcesyjnych z krajami kandydującymi, w tym nawet z najbardziej zaangażowaną Chorwacją, choć zapewnił, że wszystkie kraje Bałkanów mają przyszłość w UE, i opowiedział się za postępem negocjacji z Turcją.

Traktat z Lizbony rzeczywiście ograniczył rolę prezydencji semestralnej w polityce zagranicznej UE. Prezydencja krajowa odpowiada natomiast za kierowanie tematycznymi Radami ministrów UE (np. radą ministrów rolnictwa, transportu, energii, zdrowia itp.), a następnie szukanie kompromisu między wspólnym stanowiskiem 27 rządów UE a reprezentującymi Parlament Europejski sprawozdawcami.

Rząd Belgii zapowiada, że za jego prezydencji zakończone zostaną negocjacje kilku dyrektyw i rozporządzeń, m.in. w sprawie patentu europejskiego, inicjatywy obywatelskiej umożliwiającej milionowi obywateli składanie petycji do KE z propozycją legislacyjną oraz porozumienia z USA o przekazywaniu danych bankowych w ramach walki z terroryzmem (tzw. porozumienie SWIFT).

Ponadto w drugiej połowie roku do Belgów należeć będzie prowadzenie negocjacji ws. budżetu UE na rok 2011 w ramach nowej, wprowadzonej Traktatem z Lizbony procedury z tylko jednym czytaniem w PE. Stąd tak ważna rola prezydencji, by znaleźć wcześniej kompromis.

Belgowie zapowiadają też wspólnie z Komisją Europejską przegląd unijnych aktów prawnych i działań na wypadek katastrof naturalnych, po doświadczeniach z trzęsienia ziemi w Haiti czy ostatnich powodzi w Polsce i Francji.

Jeśli chodzi o wyciąganie lekcji z kryzysu finansowego i gospodarczego, to belgijska prezydencja zapowiada prace nad nowymi regulacjami rynków finansowych, w tym nadzoru finansowego, choć ich wdrożenie przypadnie zapewne dopiero na prezydencję węgierską w pierwszej połowie 2011 roku.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)