Na apel organizacji żydowskich ze środowej licytacji w jednym z domów aukcyjnych w Brukseli wycofano kolekcjonerskie figurki przedstawiające Hitlera i innych przywódców III Rzeszy, a także członków SS czy Hitlerjugend.
Kolekcjoner z Francji próbował sprzedać swój zbiór w Belgii, bowiem w jego kraju, podobnie jak w Niemczech jest to niemożliwe ze względu na zakaz sprzedaży nazistowskich pamiątek. W Belgii nie ma takiego zakazu, ale dom aukcyjny Flagey zdecydował się uszanować protesty dotkniętych osób prywatnych i organizacji żydowskich.
"Wycofuję ze sprzedaży wszystko, co kojarzy się z nazizmem, np. figurki z opaską SS. To w sumie 52 z 200 sztuk w kolekcji" - powiedział dziennikowi "La Libre Belgique" szef Flagey Michel Pinckaers. "Rozumiem reakcję żydowskich klientów" - dodał. Jego dom aukcyjny wcześniej odmawiał np. sprzedaży "Mein Kampf" natomiast zdarza mu się wystawiać egzemplarze hitlerowskiego pisma "Signal".
Wśród wycofanych figurek jest m.in. Hitler z ruchomą prawą ręką - tak, by można ją było unieść w nazistowskim pozdrowieniu.
Tego rodzaju figurki z tworzywa sztucznego, pochodzące z lat 30. i czasów II wojny światowej, są poszukiwane przez kolekcjonerów. Produkowane w Niemczech w celach propagandowych, przedstawiają żołnierzy różnych formacji, a także Goebbelsa, Goeringa i innych zbrodniarzy hitlerowskich. W wycofanej kolekcji jest też miniatura mercedesa Hitlera, której wartość szacuje się na 5-6 tys. euro.(PAP)
kot/ icz/ ro/
