Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Belka: środki dla MFW to nie pożyczka dla jakiegokolwiek kraju

0
Podziel się:

Udostępnienie Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu środków z rezerw NBP
to nie jest żadna pożyczka dla jakiegokolwiek kraju - powiedział we wtorek szef polskiego banku
centralnego Marek Belka.

Udostępnienie Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu środków z rezerw NBP to nie jest żadna pożyczka dla jakiegokolwiek kraju - powiedział we wtorek szef polskiego banku centralnego Marek Belka.

"To nie jest też świadczenie do jakiegoś funduszu, który byłby tylko przez MFW zarządzany. To jest dwustronna formalna umowa, tak przynajmniej się o tym mówi" - wyjaśnił Belka na spotkaniu z dziennikarzami w Mennicy Polskiej. Jak podkreślił prezes NBP, fakt udostępnienia środków do dyspozycji MFW "gwałtownie obniży ryzyko kredytowe" takiej pożyczki.

"Za wcześnie jest dziś mówić o charakterze tej pożyczki, jakie będą jej warunki, o tym czy i w jakiej skali się w to zaangażujemy" - dodał Belka. Jak mówił, strona polska czeka na oficjalne powiadomienie. "Oczekujemy listu od przewodniczącego Rady UE Hermana van Rompuya, który ma zawierać jakieś informacje dotyczące zarówno skali jak i charakteru tych ewentualnych pożyczek" - mówił. Jak rozumiemy, wygrała koncepcja pożyczek dwustronnych między poszczególnymi krajami a MFW - dodał.

Zdaniem prezesa NBP, operację należy traktować jako inwestycję w strefę euro. "Rozpad strefy euro byłby dla nas ekonomiczną katastrofą.(...) Po drugie jest to inwestycja w to, abyśmy mogli dalej być olbrzymimi beneficjentami UE. My dzisiaj, tak pohukując czasami, że nie będziemy pomagać etc., zapominamy o tym, że jesteśmy beneficjentem olbrzymiej pomocy ze strony UE w ciągu ostatnich kilku lat. (...) Liczymy na to, że to będzie kontynuowane" - powiedział Belka.

Dodał, że osobiście uważa, iż Polska będzie beneficjentem pomocy z UE jeszcze przez dwie perspektywy finansowe. "Wtedy pozwoliłoby to nam stać się krajem w pełni nowoczesnym i konkurencyjnym jeszcze bardziej niż dziś" - ocenił Marek Belka.

Na szczycie Rady UE 8-9 bm. podjęto decyzję o zasileniu Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) kwotą do 200 mld euro, by ten wspierał zadłużone gospodarki eurolandu. Miałoby to nastąpić w drodze dwustronnych pożyczek banków centralnych krajów unijnych. 150 mld euro miałoby pochodzić z krajów strefy euro, a pozostała część od krajów spoza strefy euro. Udostępnienia środków Funduszowi ze strony NBP nie wykluczył w trakcie szczytu minister finansów Jacek Rostowski.

W piątek NBP poinformował w komunikacie, że jest gotów rozważyć propozycje działań na rzecz stabilizacji sytuacji w strefie euro, gdy przyjmą one kształt konkretnych rozwiązań i jest gotów podjąć odpowiednie decyzje dotyczące skali i zaangażowania banku. NBP uważa, że gwałtowne zawirowania na europejskich rynkach wywierają negatywny wpływ na działalność systemu finansowego w Polsce, zaś celem NBP jest działanie na rzecz jego stabilizowania.

Wiceminister finansów Ludwik Kotecki powiedział w poniedziałek, że na razie klucz pożyczek dla MFW nie został uzgodniony, więc nie można mówić o kwocie, jaką miałaby udostępnić Polska. Wykluczył, by suma ta mogła sięgnąć 10 mld euro, gdyż byłoby to "nieproporcjonalne w stosunku do naszej części, rozumianej jako część, którą mają dostarczyć kraje spoza strefy euro".(PAP)

mmu/ mki/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)