Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Benedykt XVI: tam, gdzie zapomina się o Bogu nie ma pokoju

0
Podziel się:

Podczas pasterki w bazylice świętego Piotra Benedykt XVI powiedział w
poniedziałek, że tam, gdzie zapomina się o Bogu, nie ma również pokoju. "Kiedy gasi się światło
Boże, gasi się też nadaną przez Boga godność człowieka" - mówił papież w wieczór wigilijny.

Podczas pasterki w bazylice świętego Piotra Benedykt XVI powiedział w poniedziałek, że tam, gdzie zapomina się o Bogu, nie ma również pokoju. "Kiedy gasi się światło Boże, gasi się też nadaną przez Boga godność człowieka" - mówił papież w wieczór wigilijny.

Benedykt XVI podkreślił w homilii, że z chwałą Boga na wysokościach związany jest pokój na ziemi między ludźmi.

"Tam, gdzie nie oddaje się chwały Bogu, gdzie się o Nim zapomina lub wręcz Jemu zaprzecza, nie ma także pokoju"- zauważył.

Następnie zwrócił uwagę na rozpowszechnione obecnie nurty myślenia, zgodnie z którymi "religie, szczególnie monoteizm, miałyby być przyczyną przemocy i wojen na świecie".

"Należałoby najpierw wyzwolić ludzkość od religii, aby następnie budować pokój; monoteizm, wiara w jednego Boga, miałaby być despotyzmem, przyczyną nietolerancji, ponieważ ze swej natury chciałaby narzucić siebie wszystkim, uzurpując sobie, że jest jedyną prawdą" - stwierdził papież.

"To fakt - przyznał - że w historii monoteizm posłużył za pretekst do nietolerancji i przemocy. To prawda, że religia może ulec chorobie i w ten sposób przeciwstawić się swojej najgłębszej naturze, kiedy człowiek myśli, że musi sam we własne ręce wziąć sprawę Boga, czyniąc w ten sposób z Boga swoją własność prywatną".

Zdaniem papież trzeba być czujnym wobec takich wypaczeń sacrum.

"O ile niepodważalne jest w historii pewne nadużywanie religii, to jednak nie jest prawdą, że odrzucenie Boga przywróci pokój. Jeśli gasi się Boże światło, gasi się także nadaną przez Boga godność człowieka" - ostrzegł Benedykt XVI.

Wskazał, że kiedy człowiek nie jest już obrazem Boga, ludzie nie są wtedy braćmi i siostrami.

"W minionym wieku widzieliśmy z całym okrucieństwem jakie wówczas pojawiają się rodzaje aroganckiej przemocy, i jak człowiek gardzi i druzgocze człowieka" - przypomniał.

Papież powiedział: "tylko wtedy, kiedy światło Boże jaśnieje nadczłowiekiem i w człowieku, tylko jeśli każdy człowiek jest chciany, znany i miłowany przez Boga, i tylko wówczas - niezależnie od tego jak bardzo nędzna była by jego sytuacja - jego godność jest nienaruszalna".

Wyraził przekonanie, że w ciągu stuleci dochodziło nie tylko do przypadków nadużywania religii, ale również "z wiary w tego Boga, który stał się człowiekiem, nieustannie na nowo wypływały siły pojednania i dobroci".

"Ta wiara wniosła w ciemności grzechu i przemocy świetlisty promień pokoju i dobroci, który nadal świeci" - dodał papież. (PAP)

sw/ zab/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)