Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Berlusconi o tarczy: miała być w Gruzji i Republice Czechosłowacji

0
Podziel się:

Premier Włoch Silvio Berlusconi wyraził opinię, że rezygnacja administracji
amerykańskiej z planów budowy tarczy antyrakietowej to zasługa włoskiej dyplomacji. Podczas
konferencji prasowej we wtorek w Rzymie popełnił kilka błędów, mówiąc, że tarcza miała być w
...Republice Czechosłowacji i w Gruzji, a rosyjskie rakiety - w Kaliningradzie "na Litwie".

Premier Włoch Silvio Berlusconi wyraził opinię, że rezygnacja administracji amerykańskiej z planów budowy tarczy antyrakietowej to zasługa włoskiej dyplomacji. Podczas konferencji prasowej we wtorek w Rzymie popełnił kilka błędów, mówiąc, że tarcza miała być w ...Republice Czechosłowacji i w Gruzji, a rosyjskie rakiety - w Kaliningradzie "na Litwie".

Berlusconi oświadczył, że na stanowisku Waszyngtonu zaważyła postawa włoskich władz, dążących do przywrócenia klimatu współpracy z Rosją w duchu, jak przypomniał, Pratica di Mare, gdzie w 2002 roku podpisano umowę między NATO a Moskwą.

Powiedział między innymi: "Przykro mi, że w żaden sposób nie został zauważony wielki gol naszej polityki zagranicznej, strzelony niedawno. Pierwszą troską i pierwszym celem naszej polityki zagranicznej od początku prac tego rządu, o czym mówiliśmy otwarcie, było wznowienie stosunków między nową administracją amerykańską i administracją Federacji Rosyjskiej, które uległy zamrożeniu w następstwie decyzji amerykańskiej o instalacji rakiet w Republice Czechosłowacji i w Gruzji oraz w związku z ofertą ze strony amerykańskiej administracji wobec Ukrainy i Gruzji, by weszły do NATO".

"Federacja Rosyjska poczuła się, by tak rzec, otoczona i od razu odpowiedziała, instalując własne rakiety wymierzone w nas w enklawie Kaliningradu na Litwie. Zrobiliśmy krok wstecz, a mówi to ten, kto przez całe dziesięciolecia przeżywał widmo zimnej wojny i dwóch przeciwstawnych arsenałów atomowych" - oświadczył premier.

"Mógł zawsze trafić się wariat, który doprowadziłby do zniszczenia świata, bo powróciliśmy do stojących naprzeciwko siebie rakiet. Uznałem sprawę tę za priorytet polityki zagranicznej i korzystając z przyjaźni z Federacją Rosyjską oraz przyjaźni, jaką potrafiliśmy zachować z Hillary Clinton i z prezydentem Obamą, i korzystając z faktu, że liczymy się na arenie międzynarodowej (...), uruchomiłem poprzez ministra Frattiniego i sam osobiście całą akcję, ażeby z tych dwóch decyzji się wycofano" - mówił Berlusconi.

I dodał: "Wycofano je kilka dni temu, ogłosił to minister Obama, a dzień później Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że także Rosja rezygnuje z rakiet w Kaliningradzie".

"Uważam, że to jest wielkie osiągnięcie" - ocenił Berlusconi. I zapewnił: "Jestem bardzo dumny z tego rezultatu".

Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)