Amerykańska piosenkarka, Beyonce wystąpi w sobotę na Stadionie Narodowym w Warszawie w ramach Orange Warsaw Festival. Koncert odbędzie się jako część światowej trasy koncertowej "The Mrs. Carter Show".
"Spodziewając się, że Beyonce będzie wielkim hitem naszego festiwalu, postanowiliśmy przenieść się na Stadion Narodowy, aby sprostać wymaganiom publiczności. Sprostaliśmy, choć myślę, że taki koncert mogłoby zobaczyć jeszcze kilka tysięcy osób. Rzecz w tym, że nawet Stadion Narodowy nie jest z gumy" - powiedział w rozmowie z PAP Piotr Metz, dziennikarz muzyczny i dyrektor artystyczny Orange Warsaw Festival. W tym roku impreza przenosi się na Stadion Narodowy z - dotychczasowego terenu festiwalowego - Pepsi Areny, Stadionu Legii Warszawa.
Gwiazdą tegorocznej edycji festiwalu będzie jedna z najbardziej nagradzanych współczesnych piosenkarek, Beyonce. Zdobywczyni 16 statuetek Grammy sprzedała łącznie około 75 milionów płyt na całym świecie. Została również uznana przez magazyn "People" za "najpiękniejszą kobietę świata" w roku 2011. Poza karierą muzyczną, pracuje także jako aktorka, modelka i projektantka.
"Beyonce to absolutna światowa ekstraklasa" - ocenił Piotr Metz. "To nie jest tylko gwiazda pop. To artystka, ciesząca się bardzo dużym szacunkiem w środowisku +czarnej+ muzyki" - dodał.
Beyonce Giselle Knowles urodziła się 4 września 1981 r. w Houston w stanie Texas. Jej ojciec, Matthew Knowles był sprzedawcą, pracującym dla koncernów medycznych, matka prowadziła salon fryzjerski. Beyonce dała się poznać jako utalentowana wokalistka już w wieku siedmiu lat, gdy zaczęła wygrywać konkursy młodych talentów, śpiewając i tańcząc. Matka piosenkarki wspominała w wywiadzie dla telewizji VH1, że jej córka była niezwykle nieśmiała jako dziecko, jednak ośmielała ją scena i publiczność. Rozpoczęła edukację w szkołach muzycznych, ćwiczyła także udzielając się w chórze kościoła St. John's United Methodist Church.
Gdy Beyonce skończyła osiem lat stała się częścią grupy wokalnej Girl's Tyme, w skład której wchodziła także jej koleżanka szkolna, Kelly Rowland i LaTavia Roberson. Dzięki wstawiennictwu agenta Arne Fragera, grupa wystąpiła w programie telewizyjnym "Star Search", jednak konkurencja okazała się wówczas zbyt mocna.
W 1995 r. ojciec Beyonce postanowił zrezygnować z dotychczasowej kariery i poświęcić się prowadzeniu kariery córki. Do Beyonce i Rowland dołączyła LeToya Luckett. Po początkowych niepowodzeniach, braku odpowiedzi z wytwórni płytowych a także kryzysie w małżeństwie państwa Knowles, w 1996 r. zespół podpisał umowę z Columbia Records. Zmienił także nazwę na Destiny's Child. Wkrótce piosenkarki zaprezentowały się publiczności utworem "Killing Time", który znalazł się na ścieżce dźwiękowej filmowego przeboju "Faceci w czerni". W 1997 r. do sklepów płytowych trafił debiutancki album Destiny's Child a piosenka "No, No, No" była stale lansowana przez rozgłośnie radiowe.
Jeszcze większym sukcesem komercyjnym cieszył się drugi krążek formacji, "The Writing's On The Wall" (1999), który sprzedał się w nakładzie ośmiu milionów egzemplarzy. Jednak Luckett i Roberson zostały wyrzucone z formacji, po wyrażeniu niezadowolenia z faktu, że grupę prowadzi ojciec Beyonce. Na ich miejsce zatrudnione zostały Farrah Franklin i Michelle Williams. Tymczasem Beyonce pogrążała się w depresji, związanej z rozpadem oryginalnego składu zespołu. W 2001 r. grupa zawiesiła działalność.
Beyonce rozpoczęła solową karierę albumem "Dangerously in Love", wydanym w 2003 r. Rok wcześniej piosenkarka zadebiutowała na wielkim ekranie, występując w roli Foxxy Cleopatry w produkcji "Austrin Powers in Goldmember". Zaśpiewała także na płycie Jaya-Z "Bonnie and Clyde". Jej własna praca, "Dangerously in Love" sprzedała się w nakładzie 317 tysięcy egzemplarzy w ciągu pierwszego tygodnia od premiery. Do 2011 r. album rozszedł się w 11 milionach egzemplarzy na całym świecie. W 2003 r. Beyonce wyruszyła na pierwszą ze swoich efektownych światowych tras koncertowych.
Zaraz po zakończeniu trasy koncertowej, Beyonce zamierzała szybko ponownie wejść do studia nagraniowego. Jednak te plany musiały zostać odłożone; piosenkarkę nadal wiązała umowa na jeszcze jedną płytę pod szyldem Destiny's Child. Album "Destiny Fulfilled" ukazał się w 2004 r. Dwa lata później Beyonce wydała swój drugi solowy album "B'Day", która ponownie została entuzjastycznie przyjęta przez publiczność. Wystąpiła także w filmie "Różowa Pantera" u boku Steve'a Martina.
Prawdziwy sukces aktorski przyszedł wraz z produkcją musicalu "Dreamgirls" (2006), opartego na historii zespołu The Supremes, w którym Beyonce nie tylko zagrała ale i zaśpiewała. Kolejną "śpiewającą" rolę otrzymała w filmie "Cadillac Records" (2008), w którym wystąpiła, grając piosenkarkę Ettę James. W tym samym roku wyszła za rapera i producenta, Jaya-Z a do sklepów trafił kolejny album: "I Am...Sasha Fierce". Wokalistka wyruszyła w kolejną trasę koncertową, podczas której dała 108 występów. W 2010 r. Beyonce ogłosiła, że robi sobie przerwę od pracy. Artystka zwolniła swojego ojca z funkcji managera i spędzała czas podróżując po świecie. Poświęcała się także działalności dobroczynnej.
Po rocznej przerwie piosenkarka powróciła do muzyki ze swoją czwartą płytą, zatytułowaną po prostu "4". Dzięki sukcesowi płyty, Beyonce znalazła się w wąskim gronie twórców, mogących pochwalić się czterema kolejnymi "numerami jeden" na liście przebojów Billboardu. W 2013 r. zaśpiewała hymn amerykański podczas uroczystości inauguracji drugiej kadencji prezydentury Baracka Obamy. Swoim występem wzbudziła kontrowersje; zarzucano jej śpiewanie z playbacku.
W kwietniu 2013 r. Beyonce rozpoczęła swoją najnowszą światową trasę koncertową, "The Mrs. Carter Show", w trakcie której po raz pierwszy zaśpiewa w Polsce. 25 maja piosenkarka wystąpi na Stadionie Narodowym w Warszawie, w ramach Orange Warsaw Festival. Cała trasa obejmie 65 koncertów.
"+Mrs. Carter Show+ to nowość: nowa scenografia, nowa choreografia. Będzie premierowy repertuar, który znajdzie się na następnej płycie Beyonce, ale będą także wszystkie wielkie przeboje. Oprócz oprawy, kluczowa pozostaje jedna sprawa: ona śpiewa. Na to czekajmy: to, że świetnie wygląda, świetnie tańczy i robi świetny show, jest jasne. Warto przyjść nie dla świateł, a dla jej głosu" - powiedział Metz. (PAP)
pj/ mlu/
