Liczba bezrobotnych w Niemczech nieoczekiwanie spadła w październiku o 118 tys. i wyniosła 3,229 mln - podała Federalna Agencja Pracy w Norymberdze.
W porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku liczba osób pozostających bez pracy była większa o 232 tys. Stopa bezrobocia spadła w październiku o 0,3 punktu procentowego do 7,7 proc. Przed rokiem wskaźnik ten wynosił 7,2 proc.
Prezes Federalnej Agencji Pracy Frank-Juergen Weise powiedział, że w mijającym miesiącu na rynku pracy nadal odczuwalne były skutki kryzysu gospodarczego. _ - Jednak sytuacja uspokoiła się nieco _ - dodał.
Ale zdaniem Weisego na razie jest zbyt wcześnie, by mówić o odwróceniu niekorzystnej tendencji na niemieckim rynku pracy.
Także ministrowie finansów krajów grupy G7 uznali na początku października, że chociaż ożywienie w światowej gospodarce już jest zauważalne, wciąż nie jest jeszcze ugruntowane i następuje zbyt wolno, aby zahamować wzrost stopy bezrobocia.
W oświadczeniu kończącym szczyt przedstawiciele G7 (Stany Zjednoczone, Japonia, Kanada, Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy) ocenili, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby przerwać fiskalne i pieniężne programy, mające na celu pobudzenie gospodarki.
Tymczasem wczoraj bank centralny Norwegii zdecydował o podwyższeniu stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Po tej decyzji główna stopa kształtuje się na poziomie 1,5 procent.
Decyzja miała znaczenie symboliczne. Norges Bank jest pierwszym europejskim bankiem centralnym, który wszedł na ścieżkę podwyższania kosztu pieniądza. Nie tworzy to jednak nawet minimalnej presji na Europejski Bank Centralny. W ocenie rynku, pierwszych podwyżek stóp w Strefie Euro należy oczekiwać w IV kwartale przyszłego roku. Prognozuje się, że na koniec 2010 roku główna stopa wzrośnie do 1,5 proc. z obecnych 1 procent.