Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

BGŻOptima: wartość depozytów będzie rosła o 5 proc. rocznie

0
Podziel się:

W najbliższych latach wartość depozytów będzie rosła w tempie 5 proc.
rocznie - ocenił w środę dyrektor zarządzający BGŻOptima Piotr Grzybczak. Póki co Polacy
oszczędzają w bankach dwa razy mniej niż Czesi i mniej niż Malezyjczycy.

W najbliższych latach wartość depozytów będzie rosła w tempie 5 proc. rocznie - ocenił w środę dyrektor zarządzający BGŻOptima Piotr Grzybczak. Póki co Polacy oszczędzają w bankach dwa razy mniej niż Czesi i mniej niż Malezyjczycy.

Podczas spotkania z dziennikarzami Grzybczak poinformował, że oszczędności Polaków wynoszą ponad 960 mld zł, z czego w depozytach Polacy ulokowali prawie 0,5 bln zł. Zdaniem Grzybczaka, to mało.

"To poziom porównywalny z wielkością depozytów zgromadzonych w Norwegii, czy Malezji, około siedemnaście razy mniejszy niż w Niemczech, których populacja jest tylko dwa razy większa niż populacja Polski" - powiedział Grzybczak.

Zaznaczył, że w Malezji mieszka ok. 28 mln osób, a w Norwegia ma ok. 5 mln mieszkańców. Także średnia wielkość depozytu na jednego mieszkańca w Polsce plasuje nas daleko od europejskiej czołówki. Wynosi ona ok. 12 tys. zł (2,8 tys. euro), jest dwa razy niższa niż w Czechach i dziesięć razy niższa niż w Belgii. Także Malezyjczycy mają większe depozyty od Polaków (ok. 4,1 tys. euro na głowę).

"Długo jeszcze potrwa, zanim średni poziom depozytów Polaków dogoni średnią europejską. Jedną z przyczyn jest niska stopa oszczędzania w Polsce" - powiedział Grzybczak. W Polsce w 2011 r. stopa oszczędzania (czyli przeznaczony na oszczędności procent dochodu do dyspozycji, który pozostaje po opodatkowaniu) wyniosła 5,1 proc., w Niemczech 11,3 proc., a w Belgii 10,7 proc.

Grzybczak dodał, że na poziom oszczędzania zasadniczy wpływ mają trzy czynniki: wzrost gospodarczy, regulacje podatkowe i zachowanie giełdy. Zwrócił uwagę, że np. wprowadzenie podatku Belki (od dochodów kapitałowych - PAP) w 2002 r. spowodowało w kolejnych latach spadek wielkości depozytów (z 213 mld zł w 2002 r. do 2007 mld zł w 2004 r.), natomiast widoczne przyspieszenie nastąpiło po załamaniu na GPW w 2007 r. i wprowadzeniu przez banki lokat jednodniowych w 2008 r. ( od 2008 r. do 2011 r. wartość depozytów wzrosła z 337 mld zł do 482 mld zł).

Negatywnie na tempo wzrostu depozytów wpłynęła likwidacja lokat jednodniowych wiosną 2012 r. "Prognozujemy, że przez najbliższe pięć lat poziom depozytów będzie rósł w tempie 5 proc. rocznie" - powiedział Grzybczak. W 2016 r. wartość depozytów wyniesie 615 mln zł.

Na wzrost ten wpływ będzie miała m.in. sytuacja gospodarcza Polski w najbliższych latach. Ekonomiści BGŻ spodziewają się znacznego spowolnienia gospodarczego w 2013 r. (wzrost PKB wyniesie ich zdaniem 2,2 proc.), ale w 2014 r. dynamika wzrostu gospodarczego powinna powrócić do poziomu 3 proc. lub wyższego.

Dyrektor w BGŻOptima zwrócił uwagę, że prawie połowa oszczędności należy do 6 proc. bardziej zamożnych Polaków, których dochód netto wynosi powyżej 5 tys. zł miesięcznie. 61 proc. oszczędności Polacy zgromadzili w postaci depozytów i gotówki (w ciągu ostatnich 10 lat odsetek ten spadł z 77 proc.), 7 proc. w funduszach inwestycyjnych, 5 proc. w akcjach, a 27 proc. w funduszach emerytalnych i ubezpieczeniach na życie.

Grzybczak zaznaczył, że polityka banków zmierza do zmiany struktury lokat terminowych - preferowane będą depozyty długoterminowe, na które banki będą mieć coraz większe zapotrzebowanie. Kłóci się to jednak z preferencjami Polaków, którzy wolą zakładać lokaty krótkoterminowe, 3-miesięczne i 6-miesięczne, które po wygaśnięciu są najczęściej "rolowane" (zamieniane na kolejne lokaty krótkoterminowe).

"Oczekujemy, że najpóźniej na początku przyszłego roku stopy procentowe zaczną spadać (...), banki płacą dziś więcej, średnio o 1,2 proc., za depozyty długoterminowe, niż krótkoterminowe lub średnioterminowe" - powiedział Grzybczak. Jego zdaniem warto więc zastanowić się nad założeniem lokaty co najmniej rocznej. "Rekomendujemy też w długim terminie powrót na giełdę i szukanie dołka przez najbliższe miesiące" - dodał. (PAP)

mmu/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)