Ambasadorzy krajów Unii Europejskiej na Białorusi nie uczestniczyli 9 maja w państwowych uroczystościach Dnia Zwycięstwa w Mińsku, ponieważ nie zostali na nie zaproszeni - powiedział we wtorek PAP ambasador RP w Mińsku Leszek Szerepka.
"Nie zostaliśmy, niestety, zaproszeni przez władze białoruskie na oficjalne obchody, stąd poinformowaliśmy w piątek MSZ Białorusi, że będziemy we wtorek samodzielnie składać kwiaty w dowód pamięci o ofiarach tej strasznej wojny" - powiedział ambasador.
Unijni dyplomaci złożyli we wtorek kwiaty pod wiecznym ogniem przy Pomniku Zwycięstwa w centrum Mińska. Dzień wcześniej, 9 maja, odbyły się w tym miejscu uroczystości z udziałem władz Białorusi z okazji 66. rocznicy zwycięstwa w II wojnie światowej.
Ferenc Kontra, ambasador Węgier, które w tym półroczu przewodniczą UE, powiedział dziennikarzom, że unijnych ambasadorów "zapomniano" zaprosić i nazwał to "nieadekwatnym zachowaniem". "II wojna światowa to wspólny ból nas wszystkich. Zwycięstwo nad faszyzmem świętowane jest we wszystkich krajach Europy" - podkreślił.
"Potem usłyszeliśmy w niektórych państwowych mediach, że nasze niepojawienie się było cyniczne, że to poparcie ideologii nazistowskiej" - wskazał Kontra i określił te komentarze jako "szczyt propagandy".
Ambasador Węgier podkreślił we wtorek, że "póki na Białorusi są więźniowie polityczny, dialog jest prowadzony tylko na poziomie technicznym". W ten sposób skomentował wypowiedź prezydenta Alaksandra Łukaszenki, który w poniedziałek powtórzył, że Białoruś jest gotowa do dialogu z Unią Europejską.
Z Mińska Anna Wróbel (PAP)
awl/ kar/ bk/