Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: B. prezes ZPB i b. deputowany o Mazowieckim

0
Podziel się:

B. prezes Związku Polaków na Białorusi Tadeusz Gawin pozytywnie ocenia
działania Tadeusza Mazowieckiego na rzecz Polaków na Białorusi, b. deputowany parlamentu
białoruskiego Lawon Barszczeuski wspomina go jako mądrego polityka.

B. prezes Związku Polaków na Białorusi Tadeusz Gawin pozytywnie ocenia działania Tadeusza Mazowieckiego na rzecz Polaków na Białorusi, b. deputowany parlamentu białoruskiego Lawon Barszczeuski wspomina go jako mądrego polityka.

"Bardzo pozytywnie oceniam jego działania na rzecz Polaków na Białorusi" - powiedział PAP Gawin, który przewodniczył Związkowi Polaków na Białorusi od 1990 do 2000 r.

Jak wspomina, wraz z innymi działaczami polskimi z terenów byłego ZSRR został przyjęty przez premiera Mazowieckiego w Warszawie. "Odbyła się rozmowa na temat pomocy Polakom w ZSRR. Wszystko, co obiecał, powoli było realizowane: pomoc w rozwoju szkolnictwa polskiego, skierowanie nauczycieli z Polski do ZSRR, pomoc w inwestycjach, remonty, budowa szkół polskich, domów polskich, przyjęcie młodzieży na studia do Polski, a dzieci na kolonie" - powiedział.

Jak zaznaczył, zapoczątkowano wówczas wiele przedsięwzięć, które podczas późniejszych rządów polskich kontynuowano.

Lawon Barszczuski, były deputowany białoruskiego parlamentu z lat 1990-1995 z ramienia opozycyjnego Białoruskiego Frontu Narodowego, a obecnie wykładowca działającego nielegalnie Liceum im. Jakuba Kołasa w Mińsku, uważa, że Mazowiecki był odważnym politykiem, który objął stanowisko w trudnej sytuacji, musiał się bowiem liczyć z tym, że jeszcze istniał Związek Radziecki. "Potrafił sprostać temu zadaniu i zdążył wyprowadzić Polskę na lepszą drogę, a już następnym rządom było łatwiej" - ocenił w rozmowie z PAP.

Barszczeuski spotkał się z Mazowieckim w zeszłym roku, gdy odwiedził Polskę z grupą młodzieży z Liceum im. Jakuba Kołasa w Mińsku. "(Mazowiecki) przez dwie godziny rozmawiał z uczniami, z nauczycielami, odpowiadał na pytania. To było bardzo dobre spotkanie, mimo że już wtedy nie był bardzo zdrowy" - mówi Barszczeuski.

Jak wspomina, Mazowiecki powiedział wówczas, że nie ma uniwersalnego scenariusza reform i sami Białorusini muszą zdecydować, w jaki sposób je przeprowadzić.

Liceum Humanistyczne im. Jakuba Kołasa w Mińsku powstało w 1990 r. z inicjatywy inteligencji białoruskiej. To jedyne liceum na Białorusi, gdzie wszystkie lekcje odbywają się po białorusku, a nie po rosyjsku. W 2003 roku władze zdelegalizowały placówkę i od tego czasu działa ona nieoficjalnie.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ ro/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)