Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: CKW: zarejestrowano 362 kandydatów w wyborach

0
Podziel się:

Okręgowe komisje wyborcze na Białorusi zarejestrowały 362 kandydatów w
jesiennych wyborach do Izby Reprezentantów, niższej izby parlamentu, a 124 osobom odmówiono
rejestracji - poinformowała w czwartek szefowa Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna.

Okręgowe komisje wyborcze na Białorusi zarejestrowały 362 kandydatów w jesiennych wyborach do Izby Reprezentantów, niższej izby parlamentu, a 124 osobom odmówiono rejestracji - poinformowała w czwartek szefowa Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna.

"124 osobom pretendującym do kandydowania odmówiono, 7 zrezygnowało z dalszego udziału w kampanii wyborczej, a 362 kandydatów na deputowanych zarejestrowano" - powiedziała Jarmoszyna w wieczornym wydaniu wiadomości telewizyjnych.

Jak dodała, w co najmniej 3 okręgach wyborczych został zarejestrowany tylko jeden kandydat. Średnio o jedno ze 110 miejsc w Izbie Reprezentantów będzie się ubiegać 3,3 kandydata.

Wśród kandydatów jest kilkudziesięciu przedstawicieli partii opozycyjnych. Szef Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka powiedział w czwartek, że z ramienia jego ugrupowania zarejestrowano 35 osób, w tym jego samego. Lider Partii Białoruski Front Narodowy Alaksiej Janukiewicz powiadomił zaś o zarejestrowaniu 30 kandydatów z jego partii, w tym jego samego oraz wiceprzewodniczącego BNF Ruhora Kastusioua.

Są też kandydaci z lewicowej partii Sprawiedliwy Świat oraz z Białoruskiej Partii Socjaldemokratycznej "Hramada".

Nie został zarejestrowany były kandydat na prezydenta z 2006 r., lider ruchu "O Wolność" Alaksandr Milinkiewicz, który chciał startować w jednym z mińskich okręgów wyborczych.

Jak powiedział szef grupy inicjatywnej Milinkiewicza, Jury Mielaszkiewicz, komisja okręgowa nie uznała ponad 15 proc. podpisów pod jego kandydaturą. Zarzucono mu również, że choć w deklaracji o dochodach i majątku wpisał prywatny dom, to nie umieścił działki, na której on stoi.

Strategia ugrupowań opozycyjnych wobec wyborów nie jest jednolita. Np. Białoruska Chrześcijańska Demokracja ogłosiła bojkot wyborów, a Sprawiedliwy Świat zamierza w nich uczestniczyć do końca.

Niektóre ugrupowania, jak Zjednoczona Partia Obywatelska, zamierzają wykorzystać kampanię wyborczą do kontaktu z obywatelami, ale zdjąć wszystkich kandydatów przed głosowaniem. "Oczywiście wycofam się z +wyborów+(...) - powiedział Labiedźka opozycyjnemu portalowi Karta'97. - 15 września na drugim zjeździe partii podejmiemy decyzję o wycofaniu wszystkich kandydatów z +wyborów+".

Do komisji wyborczych, które będą liczyć głosy oddane 23 września w wyborach, trafiło tylko 61 przedstawicieli opozycji. To mniej niż 0,1 proc. składu komisji. Liczba przedstawicieli opozycji w komisjach wyborczych zmniejszyła w stosunku do poprzednich wyborów parlamentarnych z 2008 r., kiedy to było ich 180.

Po wyborach prezydenckich z 2010 roku brutalnie zdławiono w Mińsku protest przeciwko oficjalnym wynikom, dającym prawie 80 proc. poparcia prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence. Do aresztów trafiło wtedy ponad 600 osób. Kilkadziesiąt z nich stanęło przed sądem w sprawach karnych dotyczących masowych zamieszek, ponad 20 skazano na pobyt w kolonii karnej.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)