Deputowani białoruskiej Izby Reprezentantów poprosili Sąd Konstytucyjny o wydanie opinii na temat zgodności ustawy o Karcie Polaka z "ogólnie uznanymi zasadami i normami prawa międzynarodowego" - podała w czwartek gazeta "SB.Biełaruś Siegodnia".
Gazeta przypomina, że dokument wszedł w życie w marcu 2008 roku i dotyczy wszystkich krajów byłego ZSRR. Według dziennika "+Karta Polaka+ jest jednak przede wszystkim obliczona na mieszkańców Litwy, Białorusi i Ukrainy, uważanych w samej Polsce za byłe polskie kresy".
Według szefa komisji Izby Reprezentantów (niższej izby parlamentu) ds. stosunków międzynarodowych Ihara Karpienki w ciągu dwóch lat Kartę Polaka otrzymało 14509 obywateli Białorusi. "Dokument ma charakter dyskryminacyjny, rozdziela etnicznych Polaków w naszym kraju na tych, którzy godni są +Karty Polaka+ i tych, którzy nie są godni" - cytuje Karpienkę "Biełaruś Siegodnia".
Szef komisji "zwrócił również uwagę, że +Kartę Polaka+ wydają urzędy konsularne, chociaż +nie mają one w ogóle prawa wydawać jakichkolwiek dokumentów obywatelom kraju, w którym przebywają, oprócz wizy+" - podaje gazeta. Zwraca też uwagę na to, że "informacja o obywatelach Białorusi - posiadaczach +Karty Polaka+ trafia do banku danych urzędów polskich organów spraw wewnętrznych, bezpieczeństwa, wywiadu, wojsk pogranicznych".
"Deputowani mają nadzieję, że ocena prawna Sądu Konstytucyjnego może być dobrym argumentem na rzecz kontynuowania dialogu z władzami polskimi w kwestii wydawania dokumentu" - pisze "Biełaruś Siegodnia".
Szef Izby Reprezentantów Uładzimir Andrejczenka mówił na jej środowym posiedzeniu, że kwestia wydawania karty ma "zasadnicze znaczenie w stosunkach Białorusi i Polski". "Nie można nie zauważyć, ze realizacja ustawy +O Karcie Polaka+ odbywa się na tle, mówiąc bez przesady, antybiałoruskiej kampanii w sąsiednim państwie" - mówił Andrejczenka, cytowany przez oficjalną agencję BiełTA.
Z Mińska Anna Wróbel (PAP)
awl/ ala/