Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Izba Reprezentantów przyjęła ustawę o amnestii

0
Podziel się:

Izba Reprezentantów, niższa izba białoruskiego parlamentu, przyjęła w środę od
razu w dwóch czytaniach projekt ustawy o amnestii - poinformowała państwowa agencja BiełTA. Na mocy
amnestii z więzienia wyjdzie 2880 osób.

Izba Reprezentantów, niższa izba białoruskiego parlamentu, przyjęła w środę od razu w dwóch czytaniach projekt ustawy o amnestii - poinformowała państwowa agencja BiełTA. Na mocy amnestii z więzienia wyjdzie 2880 osób.

Amnestia nie obejmie m.in. osób skazanych za masowe zamieszki. Zdaniem niezależnego politologa Walerego Karbalewicza trudno powiedzieć, czy skorzysta z niej także część więźniów politycznych, ale najprawdopodobniej nie.

Minister spraw wewnętrznych Ihar Szuniewicz oświadczył w środę w parlamencie: "Państwo nie tylko karze, ale i daje możliwość wyjścia na wolność osądzonym, którzy weszli na drogę poprawy. Jednym z przejawów tego jest amnestia".

Zgodnie z ustawą amnestią mają być objęte m.in. osoby skazane za przestępstwa nienależące do kategorii ciężkich, osoby niepełnoletnie, kobiety w ciąży, osoby samotnie wychowujące dzieci, inwalidzi I i II grupy, chorzy na chorobę alkoholową, osoby uczestniczące w likwidacji skutków katastrofy w Czarnobylu, osoby, które ucierpiały w tej katastrofie, oraz weterani działań wojennych na terytorium innych państw.

Nie będą podlegać amnestii m.in. osoby, które popełniły przestępstwo stwarzające duże zagrożenie dla społeczeństwa, które złośliwie naruszają porządek w miejscu zatrzymania lub które dopuszczają się niebezpiecznej recydywy. Są spod niej wyłączone również osoby skazane za masowe zamieszki i organizację lub przygotowanie zdarzeń naruszających porządek publiczny lub też za udział w nich.

"Poczekajmy do publikacji nazwisk osób amnestionowanych. Na razie nie wiadomo, czy więźniowie polityczni zostaną zwolnieni, czy nie. Ale jeśli sądzić po tekście ustawy, to najprawdopodobniej nie, bo jest ona bardzo upolityczniona i przewiduje, że amnestia nie rozciąga się na te kategorie przestępstw, za które siedzą więźniowie polityczni" - powiedział PAP Karbalewicz.

Zaznaczył, że do tego na Białorusi pojawiają się nowi więźniowie polityczni, jak prezes Rady Naczelnej nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut, przeciwko któremu wszczęto w zeszłym tygodniu śledztwo z artykułu o znieważenie prezydenta, czy Wasil Parfiankou, który został pod koniec maja skazany na 6 miesięcy aresztu za złamanie zasad prewencyjnego nadzoru.

"Na Białorusi generalnie w stosunku do więźniów politycznych nie funkcjonują ustawy i zasady. U nas można zwolnić człowieka z więzienia bez żadnych aktów prawnych, po prostu na podstawie dekretu jednego człowieka. Dlatego niczego nie wykluczam" - zaznaczył Karbalewicz.

Według opozycyjnej kampanii "O wolność" na Białorusi jest ponad 15 więźniów politycznych, w tym były kandydat na prezydenta Mikoła Statkiewicz i szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Aleś Bialacki.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ ro

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)