Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył w piątek, że białoruscy senatorowie powinni współpracować z tymi parlamentarzystami innych krajów, którzy szanują białoruski naród. Mówił o tym na pierwszej sesji nowej Rady Republiki, wyższej izby parlamentu.
"Pracujcie z tymi, którzy szanują nasz naród, uznają naszą suwerenność i są gotowi budować stosunki z nami na zasadzie równości" - podkreślił prezydent, dodając, że energiczne i przemyślane kontakty międzynarodowe na linii parlamentarnej mogą i powinny przynosić ogromny zysk praktyczny zarówno w sferze sprzedaży towarów, jak i inwestycji oraz wzmocnienia wizerunku Białorusi.
Według niego do takich państw należy większość krajów na świecie - "i bratnia Rosja, i wielkie Chiny, Indie, wysoko rozwinięte kraje wschodnioazjatyckie, bogate państwa arabskie, Wenezuela, cała Ameryka Łacińska i Afryka".
Na piątkowej sesji wybrano przewodniczącego Rady Republiki. Został nim ponownie Anatol Rubinou, który był jedynym kandydatem.
Zgodnie z białoruskim prawodawstwem 64-osobowa izba wyższa parlamentu nie jest wybierana w wyborach powszechnych, tylko na posiedzeniach obwodowych rad deputowanych. Po ośmiu senatorów wybiera każdy z sześciu obwodów Białorusi i tyle samo przedstawicieli wyłania stolica państwa - Mińsk. Ośmiu senatorów mianuje swoim dekretem prezydent.
Wybory do Rady Republiki w radach obwodowych odbywały się od 6 do 25 września.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ jo/ ap/