Minister finansów Białorusi Andrej Charkawiec powiedział w poniedziałek, że jego resort liczy na wznowienie współpracy kredytowej z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i uważa za możliwe uzyskanie pożyczki z MFW - podała oficjalna agencja BiełTA.
Według ministra program reform gospodarki białoruskiej, którego realizacja jest potrzebna do uzyskania wsparcia MFW, w większości zgodny jest z krokami, które Mińsk uzgodnił z Euroazjatycką Wspólnotą Gospodarczą (EaWG), by dostać od niej kredyt w wysokości 3 mld dolarów.
"Już przeprowadzamy strukturalne reformy gospodarki, nie czekając na program z MFW" - powiedział Charkawiec, powołując się na plany przygotowane w uzgodnieniu z EaWG.
Jednocześnie przyznał, że MFW oczekuje od rządu Białorusi głębszych działań w sferze korekty polityki makroekonomicznej, a te - jak zauważył - mogą doprowadzić do kosztów społecznych. "Problem polega na tym, że my tę politykę prowadzimy w sposób łagodniejszy i, co naturalne, zajmujący więcej czasu, ale z mniejszymi kosztami społecznymi" - tłumaczył Charkawiec. Jego zdaniem, potrzebny jest kompromis między stanowiskiem MFW i Mińska.
Białoruś pod koniec maja zwróciła się do MFW o kredyt stabilizacyjny w wysokości do 8 mld dolarów. Fundusz wezwał Mińsk w połowie czerwca do wprowadzenia oszczędności, zamrożenia płac i zliberalizowania rynku walutowego.
Charkawiec pytany o plany rozmów z MFW na temat kredytu nie powiedział w poniedziałek, o jakiej sumie Mińsk chce rozmawiać. Wyjaśnił, że będzie to zależeć od sytuacji gospodarki w drugim półroczu, w tym tempa zmniejszenia importu i wzrostu eksportu.
Białoruś, która boryka się z problemami na rynku walutowym i rosnącym deficytem handlowym, uzyskała kredyt z kierowanej przez Rosję EaWG i otrzymała już jego pierwszą transzę - 800 mln dolarów. Według niezależnych ekonomistów trzymiliardowy kredyt nie wystarczy do ustabilizowania gospodarki.
Białoruskie niezależne portale internetowe przekazały też w poniedziałek krytyczne słowa ministra finansów Rosji Aleksieja Kudrina na temat polityki antykryzysowej Mińska. "Mam wrażenie, że władze białoruskie nie podejmują wystarczających kroków w celu wyjścia z kryzysu" - oznajmił Kudrin.
Z Mińska Anna Wróbel (PAP)
awl/ ap/