Kwestia udziału Białorusi w listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie znajduje się w gestii prezydenta Alaksandra Łukaszenki - oświadczył w środę rzecznik białoruskiego MSZ Andrej Sawinych.
Sawinych potwierdził, że Białoruś otrzymała oficjalne zaproszenie na szczyt Partnerstwa Wschodniego, organizowany w dniach 28-29 listopada w Wilnie.
Premier Litwy Algirdas Butkeviczius zapowiadał w zeszłym tygodniu, że do zaproszenia nie będzie wpisane nazwisko.
"Zaproszenie to zarówno pod względem treści, jak i procedury wręczenia jest identyczne z zaproszeniami przekazanymi innym państwom-uczestnikom PW. To zasadnicza kwestia, bo Białoruś zawsze stała na stanowisku, że konieczne jest zapewnienie rzeczywiście równoprawnego podejścia do współpracy w ramach Partnerstwa" - oświadczył rzecznik.
I dodał: "Teraz kwestia udziału Republiki Białoruś w zbliżającym się szczycie znajduje się w kompetencji szefa państwa białoruskiego".
Prezydent Łukaszenka jest objęty zakazem wjazdu do Unii Europejskiej w ramach sankcji UE wobec reżimu w Mińsku za łamanie praw człowieka, podobnie jak około 240 urzędników białoruskich.
Do niedawna sankcjami objęty był także szef białoruskiej dyplomacji Uładzimir Makiej, gdyż jako były szef administracji Łukaszenki był współodpowiedzialny za brutalne rozpędzenie protestu po wyborach prezydenckich 19 grudnia 2010 r., a następnie za prześladowania opozycjonistów.
Pod koniec czerwca Unia zawiesiła jednak wobec niego sankcje, aby ułatwić kontakty z reżimem Łukaszenki.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kar/
