Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Pogorszył się stan zdrowia opozycjonisty Bandarenki

0
Podziel się:

Stan zdrowia białoruskiego opozycjonisty Źmiciera Bandarenki, który odbywa
wyrok dwóch lat kolonii karnej, pogorszył się - poinformowała w czwartek jego żona Wolha
Bandarenka, powołując się na list od męża.

Stan zdrowia białoruskiego opozycjonisty Źmiciera Bandarenki, który odbywa wyrok dwóch lat kolonii karnej, pogorszył się - poinformowała w czwartek jego żona Wolha Bandarenka, powołując się na list od męża.

"Pisze, że przeprowadzono duży przegląd. Było to bardzo uciążliwe, długo stali i przeziębił się. Miał wysoką temperaturę. Trafił do oddziału medycznego, gdzie dano mu lekarstwo. Poprosił, żeby go tam położono - ma przecież chory kręgosłup i chodzi o lasce. Początkowo odmówili. Ale potem mimo wszystko został położony - na pewno dlatego, że już bardzo źle się czuł" - opowiada żona.

Jak dodała, w ostatnim czasie nasiliła się izolacja informacyjna męża. O ile wcześniej przychodziły od niego listy na tematy polityczne czy filozoficzne, które potem publikowano w internecie i niezależnej prasie drukowanej, to teraz dotyczą one tylko spraw bytowych.

Na początku lutego Źmicier Bandarenka, koordynator kampanii "Europejska Białoruś", zwrócił się do prezydenta Alaksandra Łukaszenki z prośbą o ułaskawienie. Wcześniej informowano, że opozycjoniście, który latem przeszedł operację kręgosłupa, zaostrzono warunki odbywania kary. Odebrano mu m.in. laskę, zakazano leżenia w ciągu dnia i noszenia ortopedycznego obuwia. Jego żona uznała to za tortury.

Administracja mohylewskiej kolonii karnej zdecydowała, że nie zwróci się do komisji ds. ułaskawień przy prezydencie Białorusi Alaksandrze Łukaszence z wnioskiem o zwolnienie Bandarenki. "Dyrektor kolonii powiedział, że nie złoży wniosku o zwolnienie Źmiciera na podstawie prośby o ułaskawienie. Nie wyjaśnił, z czym to jest związane" - powiedziała Wolha Bandarenka.

Bandarenka został skazany pod koniec kwietnia 2011 r. Podczas wyborów w 2010 r. był współpracownikiem jednego z opozycyjnych kandydatów na prezydenta Andreja Sannikaua, który również został skazany na kolonię karną. Jeszcze przed skierowaniem na odbywanie wyroku Bandarenka znalazł się w szpitalu więziennym z powodu poważnych problemów z kręgosłupem.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)