Sprzęt medyczny wartości 41 tys. euro przekazał w środę ambasador Polski na Białorusi Leszek Szerepka Obwodowemu Centrum Diagnostycznemu w Witebsku. Zakupiono go ze środków polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Oddział Surdologiczny Centrum w Witebsku otrzymał audiometr umożliwiający określenie stanu ucha średniego, a także system Eclipse, który umożliwia m.in. zdiagnozowanie noworodków podczas snu.
"Ten sprzęt jest potrzebny nie tylko dzieciom, ale i dorosłym. Wcześniej mieliśmy problem, gdyż pacjentów z niejasną diagnozą musieliśmy kierować do ośrodka w Mińsku. Odtąd ten etap nie będzie już potrzebny. Jeśli będziemy musieli kogoś wysłać do stolicy, zrobimy to już z diagnozą" - podkreślił dyrektor Centrum Uładzimir Arechwa.
Dyrektor ocenił w rozmowie z PAP, że o przydatności sprzętu może świadczyć liczba pacjentów Centrum. "W tej chwili pod naszą opieką jest 500 dzieci z wadami słuchu" - zaznaczył.
Ambasador powiedział PAP, że Witebsk został wybrany przez stronę polską nie przypadkiem. "To bardzo dobry ośrodek, który jest w stanie odpowiednio zagospodarować ten sprzęt, a nie wszędzie to można zrobić" - podkreślił.
"Niezależnie od tego mamy pewien dług wdzięczności związany ze Smoleńskiem. Kiedy były problemy, żeby tam dolecieć, używaliśmy lotniska w Witebsku i zostaliśmy bardzo dobrze potraktowani przez władze miejscowe, które nam wszechstronnie pomagały" - zaznaczył ambasador.
Sprzęt został przekazany we współpracy z białoruskim partnerem w tym projekcie, pozarządową organizacją charytatywną pomocy dla osób z zaburzeniami słuchu i mowy Verbalik, z którą polska ambasada współpracowała wcześniej przy przekazywaniu sprzętu medycznego w Homlu.
"Sama mam synka z zaburzeniami słuchu - powiedziała PAP Natalla Wilimajtys z Verbalika. - Po raz pierwszy został prawidłowo zdiagnozowany w Chorwacji dzięki zaleceniu rosyjskich specjalistów, kiedy miał 8 lat. Gdybyśmy mieli wtedy dobrych specjalistów i taki sprzęt, byłoby to możliwe dużo wcześniej".
Z Witebska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ ro/ jra/