Prezydent Syrii Baszar el-Asad przybył w poniedziałek z oficjalną wizytą do Mińska, wraz ze 117-osobową delegacją syryjskich firm - podała białoruska agencja Biełapan. Biznesmeni mają się zająć poszukiwaniem partnerów biznesowych i możliwości inwestycyjnych.
Wcześniej Białoruś i Syrię łączyły jedynie dostawy broni. W 2009 r. w zachodnich mediach pojawiły się zarzuty od adresem Białorusi, dotyczące nielegalnego handlu bronią. Szczególnie krytykowano dostawy broni do Syrii, którą USA zaliczają do państw-sponsorów międzynarodowego terroryzmu.
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka w poniedziałek wyraził nadzieję, że Syria i Białoruś "znacząco rozszerzą dwustronne więzi handlowo-gospodarcze" - podała państwowa agencja BiełTA. "W ostatnich latach miał miejsce znaczny postęp w relacjach Białorusi i Syrii w sferze politycznej, handlu i stosunkach gospodarczych, ale to prawie nic w porównaniu z tym, co możemy zrobić dzisiaj. Nie mamy absolutnie identycznych poglądów na temat porządku międzynarodowego i dlatego możemy razem wiele osiągnąć" - przekazały słowa Łukaszenki na spotkaniu z syryjskim prezydentem służby prasowe Mińska.
Jak dodaje BiełTA, oba kraje podpisały dokumenty dotyczące m.in. współpracy w sferze technologii informatycznych i komunikacji, edukacji i wymiaru sprawiedliwości. Łukaszenka zapowiedział, że Białoruś i Syria chcą realizować trójstronne projekty gospodarcze wspólnie z Wenezuelą oraz Katarem.
Białoruski politolog Andrej Fiodorou ocenił w rozmowie z TV Biełsat, że Syria może być zainteresowana wojskowo-techniczną współpracą z Białorusią. Mińsk natomiast - wskazał - "stara się naprawić stosunki ze światem arabskim, a Baszar el-Asad jest bardzo wpływową postacią w tym świecie". Fiodorou zauważył: "Ta wizyta może mieć wartość symboliczną, pokazując, że nie jesteśmy w izolacji i oficjalne wizyty składają u nas szefowie państw."
W 2010 roku prezydent USA Barack Obama przedłużył o rok sankcje wobec Syrii, oceniając, że Damaszek nadal wspiera reżimy terrorystyczne, a także pracuje nad uzyskaniem broni masowego rażenia.
Według eksperta ds. wojskowości czasopisma "Białorusy i Rynok" Alaksandra Alesina, Syria jest bardzo zainteresowana modernizacją swojej armii, ze względu na napięte stosunki z Izraelem, który zdaniem analityków może dokonać prewencyjnego ataku na jej terytorium. "Budżet obronny Syrii jest niewielki. Nie jest ona w stanie kupić nowego uzbrojenia, jednak jest bardzo zainteresowana modernizacją technologii dostarczonych niegdyś przez ZSRR" - wskazał Alesin w rozmowie z Biełsatem.
Ekspert zauważył, że Białoruś rozpoczęła już projekt modernizacji własnych samolotów Suchoj i MiG oraz bojowych wozów piechoty T-72. W ocenie Alesina nie można wykluczyć, że na Białorusi rozpocznie się program szkoleń syryjskich wojskowych - oficerów sztabu generalnego, pilotów, artylerzystów. (PAP)
awl/ mc/
int.
