Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Przeprowadzanie nielegalnych sondaży będzie karane grzywną

0
Podziel się:

Izba Reprezentantów, niższa izba białoruskiego parlamentu, przyjęła poprawki
do kodeksu postępowania administracyjnego, zgodnie z którymi przeprowadzanie bez zezwolenia sondaży
opinii publicznej m.in. w sprawie wyborów będzie karane grzywną.

Izba Reprezentantów, niższa izba białoruskiego parlamentu, przyjęła poprawki do kodeksu postępowania administracyjnego, zgodnie z którymi przeprowadzanie bez zezwolenia sondaży opinii publicznej m.in. w sprawie wyborów będzie karane grzywną.

"Przeprowadzanie badań i publikowanie wyników badań opinii publicznej dotyczących sytuacji społeczno-politycznej w kraju, republikańskich referendów, wyborów prezydenta Republiki Białoruś i deputowanych Zgromadzenia Narodowego Republiki Białoruś bez otrzymania odpowiedniej akredytacji podlega grzywnie" - napisano w jednej z przyjętych poprawek, którą cytuje w piątek portal Karta'97.

Grzywny będą wynosić do 2 mln rubli białoruskich (760 zł) dla osób fizycznych i do 10 mln (3800 zł) dla osób prawnych. W razie ponownego przewinienia w ciągu roku wyniosą odpowiednio 1-5 mln oraz 2-20 mln rubli.

Obrońca praw człowieka Uładzimir Łabkowicz powiedział Karcie'97, że wprowadzanie takich zapisów do kodeksu postępowania administracyjnego świadczy o tym, iż władze są zaniepokojone swoimi obecnymi notowaniami.

"Widać, że władze rozpoczęły przygotowania do kampanii przed wyborami prezydenckimi 2015 roku. Ta ustawa pokazuje, czego w istocie najbardziej się boją - prawdy o swojej rzeczywistej popularności" - oznajmił.

Łabkowicz zaznaczył, że wielu ekspertów już od dawna twierdzi, iż niezależne sondaże socjologiczne są na Białorusi niemożliwe. Zgadzają się z tym sami socjologowie, kwestionując możliwość prowadzenia takich badań w krajach o wysokim stopniu społecznego lęku.

Najbardziej znanym niezależnym instytutem badania opinii publicznej na Białorusi jest zarejestrowany na Litwie ośrodek NISEPI.

Marcowy sondaż NISEPI wykazał m.in., że prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence ufa 43,4 proc. ankietowanych, a nie ufa 43,2 proc. 33,4 proc. twierdzi, że są gotowi oddać na niego głos w wyborach. Przy tym zaufanie do opozycji jest bardzo niskie. Nie ufa jej 60,9 proc. respondentów, a ufa tylko 13,1 proc.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ awl/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)