Rewizję w opozycyjnej gazecie "Narodna Wola" przeprowadzono w środę w Mińsku; zarekwirowano komputer dziennikarki, która pisała o tzw. sprawie myśliwskiej - czerpaniu przez wysokich funkcjonariuszy MSW zysków z nielegalnych polowań.
Rewizję, jak podał niezależny portal Karta-97, przeprowadzono z nakazu prokuratora Homla. Zastępczyni redaktora naczelnego gazety Swietłana Kalinkina powiedziała, że służby specjalne poszukują głównie materiałów o wojnie między KGB a MSW.
W redakcji gazety zarekwirowano komputer i materiały dziennikarki Maryny Koktysz, która zajmowała się sprawą myśliwską. Od października roku 2009 w sprawie tej toczy się - przy drzwiach zamkniętych - proces wysokiej rangi funkcjonariuszy milicji i urzędników z Homla.
Funkcjonariusze MSW są oskarżeni o nadużycie władzy. Sądzeni w tej samej sprawie inni oskarżeni odpowiadają za nielegalne polowania, w tym na rysia europejskiego, który figuruje w tzw. Czerwonej Księdze Zwierząt, czyli jest objęty ochroną gatunkową.
Przy okazji tego procesu doszło, jak pisze portal "Biełorusskij Partizan" do wojny między MSW a KGB, gdyż zatrzymani zaczęli oskarżać o nadużycia wysokich rangą oficerów KGB.
Dziennikarka Maryna Koktysz, która pisała na temat sprawy myśliwskiej, została w środę przesłuchana.(PAP)
mmp/ kar/
int.