Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Sąd nie zgodził się na wypuszczenie Niaklajeua z aresztu

0
Podziel się:

Sąd w Mińsku odrzucił w czwartek żądanie adwokata Uładzimira Buksztynoua,
obrońcy Uładzimira Niaklajeua, by jego klienta - byłego kandydata opozycji w wyborach prezydenckich
- wypuścić z aresztu śledczego KGB.

Sąd w Mińsku odrzucił w czwartek żądanie adwokata Uładzimira Buksztynoua, obrońcy Uładzimira Niaklajeua, by jego klienta - byłego kandydata opozycji w wyborach prezydenckich - wypuścić z aresztu śledczego KGB.

Adwokat zaskarżył zastosowanie wobec Niaklaueja środka zapobiegawczego w postaci aresztu. Sąd stwierdził, że areszt należy utrzymać, bo zarzuty wobec Niaklajeua dotyczą szczególnie ciężkiego przestępstwa. Niaklajeu jest jednym z pięciu byłych kandydatów w wyborach, którym postawiono zarzuty o organizację i udział w masowych zamieszkach, za co grozi do 15 lat pozbawienia wolności.

Jego obrońca ma jeden dzień na złożenie apelacji od czwartkowej decyzji sądu i zapowiedział już, że to zrobi.

Sąd obradował przy drzwiach zamkniętych; nie spełnił też prośby adwokata, by rozpatrzenie skargi odbywało się w obecności samego Niaklajeua.

Pod koniec grudnia adwokaci i rodzina Niaklajeua informowali, że przeszedł on niebezpieczny przełom nadciśnieniowy. W nowym roku jego obrońcy wciąż jeszcze się z nim nie widzieli.

Żona Niaklajeua, Wolha przekazała w czwartek w imieniu komitetu społecznego powołanego przez rodziny zatrzymanych, apel do przedstawicieli Unii Europejskiej, USA i Rosji. Komitet "Wyzwolenie" zwraca się w petycji o pomoc w uwolnieniu osób zatrzymanych po demonstracji opozycji 19 grudnia, rozbitej przez milicję.

Uładzimir Niaklajeu jeszcze przed demonstracją został pobity przez nieznanych sprawców, według jego współpracowników - OMON-owców w cywilu. Trafił do szpitala, skąd w noc po wyborach zabrali go mężczyźni w cywilu. 20 grudnia prezydent Alaksandr Łukaszenka powiedział na konferencji prasowej, że Niaklajeu jest w areszcie śledczym.

Z Mińska Anna Wróbel (PAP)

awl/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)