Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Szefowa CKW skrytykowała instrukcje OBWE ws. wyborów

0
Podziel się:

Szefowa białoruskiej Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna
skrytykowała w sobotę instrukcje Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) dotyczące
oceny wyborów, za to, że - jak uznała - zastępują one prawodawstwo krajowe.

Szefowa białoruskiej Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna skrytykowała w sobotę instrukcje Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) dotyczące oceny wyborów, za to, że - jak uznała - zastępują one prawodawstwo krajowe.

"Niewiele jest dokumentów w ramach OBWE, które faktycznie określają reguły, zgodnie z jakimi państwa powinny żyć, a także przeprowadzać wybory. Niestety, w miejsce tych te podstawowych dokumentów często pojawiają się instrukcje tworzone przez różne resorty OBWE, w szczególności Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR)" - mówiła szefowa białoruskiej komisji.

Dodała, że obecnie standardy międzynarodowe są określone przez dokument ODIHR, który jej zdaniem jest "niepostępowy". "Zgodnie z tym dokumentem, obserwatorzy misji OBWE biorą pod uwagę to, że prawodawstwo krajowe nie jest najważniejsze. Z tego powodu komisje wyborcze muszą pracować z jakimiś mitycznymi standardami międzynarodowymi, a nie prawodawstwem krajowym" - podkreśliła.

Około 400 obserwatorów OBWE pracuje na Białorusi w czasie wyborów prezydenckich, które odbędą się w niedzielę. Startuje w nich 10 kandydatów, w tym ubiegający się o czwartą kadencję prezydencką Alaksandr Łukaszenka i siedmiu przedstawicieli opozycji.

Żadne wybory na Białorusi od połowy lat 90. nie zostały uznane przez OBWE za zgodne ze standardami demokratycznymi. Szef misji OBWE Geert Ahrens wyraził w sobotę nadzieję w wywiadzie dla rządowej gazety "Zwiazda", że będzie mógł wydać lepszą ocenę tegorocznych wyborów niż cztery lata temu po wyborach prezydenckich i dwa lata temu po wyborach parlamentarnych. "To jednak nie zależy ode mnie, a od tych, kto przeprowadza wybory" - podkreślił. Ahrens przekonywał też w niedawnej wypowiedzi, że misja OBWE nie odzwierciedla tylko poglądów państw zachodnich, bo w jej składzie są obserwatorzy z innych części świata.

Z Mińska Anna Wróbel (PAP)

awl/ kar/

wybory
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)