Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Szefowa ZPB wezwana ws. spółki Polonika

0
Podziel się:

Szefowa nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na
Białorusi Andżelika Borys ma stawić się w piątek w inspekcji podatkowej w sprawie grzywny w związku
z działalnością spółki Polonika, której Borys jest dyrektorem - poinformowała PAP w czwartek prezes
ZPB, dodając, że Polonika prowadzi szkołę społeczną w Grodnie, której grozi likwidacja.

Szefowa nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys ma stawić się w piątek w inspekcji podatkowej w sprawie grzywny w związku z działalnością spółki Polonika, której Borys jest dyrektorem - poinformowała PAP w czwartek prezes ZPB, dodając, że Polonika prowadzi szkołę społeczną w Grodnie, której grozi likwidacja.

Podczas piątkowej wizyty w inspekcji skarbowej obwodu grodzieńskiego Borys - jak powiedziała - ma być również "powiadomiona o tym, że sprawa spółki zostanie skierowana do sądu, który zdecyduje o dalszych jej losach". Jedynie sąd może zdecydować o likwidacji spółki.

"ZPB stworzył spółkę Polonika w Grodnie, żeby móc w miarę legalnie prowadzić działalność kulturalno-oświatową. Właśnie ta spółka jest narzędziem Związku Polaków i prowadzi szkołę społeczną, w której języka polskiego uczy się ponad 400 osób. Polonika organizuje również spotkania kulturalno-oświatowe dla uczestników kursów, dla młodzieży tej szkoły, wyjazdy itp." - wyjaśniła szefowa ZPB.

Zastrzegła, że Polonika działa "zgodnie z ustawodawstwem, płacąc podatki". "Generalnie zastrzeżenia (do spółki) to nauczanie języka polskiego i charytatywne organizowanie działalności kulturalnej" - dodała. Jej zdaniem, "likwidacja spółki będzie oznaczała automatycznie likwidację szkoły i sprowadzenie działalności ZPB do podziemia".

Jak powiedziała PAP, kontrola skarbowa Poloniki trwa od kilku miesięcy. "Jeszcze wcześniej, po marcowym zjeździe, grożono mi - ponieważ jestem dyrektorem spółki - że jeżeli nie zmienię decyzji w sprawie działalności w ZPB, to spółka Polonika zostanie zlikwidowana" - zaznaczyła Borys.

Białoruskie władze nie uznają ZPB Andżeliki Borys, który przez Warszawę uważany jest za jedyny prawomocny. Dla Mińska legalny jest Związek Polaków kierowany obecnie przez Siemaszkę, a wcześniej przez Józefa Łucznika, który został wybrany na prezesa w sierpniu 2005 roku.

Jak mówi Borys, kontrole skarbowe rozpoczęły się we wrześniu. "Inspekcja podatkowa uznała, że spółka ma podpisaną umowę o współpracy gospodarczej i działalności kulturalnej ze stowarzyszeniem Wspólnota Polska - tłumaczyła Borys. - My wynajmujemy pomieszczenie, w którym odbywają się kursy języka polskiego. Inspekcja podatkowa uznała, że charytatywnie wykorzystujemy środki otrzymywane na wynajęcie pomieszczeń, w których odbywa się nauczanie języka polskiego, że nie rejestrujemy tego w departamencie pomocy charytatywnej".

"W tej sprawie było zaskarżenie, ponieważ spółka nie jest organizacją, a podmiotem gospodarczym - dodała prezes ZPB. - Ale, żeby zabrać ZPB jedno z legalnych narzędzi jego działalności, inspekcja podatkowa uznała, że to jest działalność charytatywna i teraz w tej sprawie odbędzie się rozprawa".

"Spółka Polonika jest spółką prywatną - wyjaśniła Borys. - Płacimy państwu białoruskiemu podatki, zatrudniamy obywateli Białorusi, dajemy miejsca pracy, niczego od państwa białoruskiego nie otrzymujemy, dlatego to jest nasza prywatna sprawa, kogo uczymy, jak uczymy".

"To, że mamy podpisaną umowę z podmiotem w Polsce, to jest nasza sprawa, każda spółka poszukuje swoich partnerów. W tym przypadku chodzi o ingerencję we współpracę gospodarczą między dwoma podmiotami" - oceniła.

Szefowa ZPB dodała, że spółka Polonika wspierała utrzymanie Domu Polskiego w Iwieńcu i Domu Polskiego w Borysewie.(PAP)

cyk/ kar/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)