Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: W Grodnie zatrzymano polską dziennikarkę i operatora TVP1

0
Podziel się:

#
dochodzą szczegóły zatrzymania i informacja o kontakcie z dziennikarką TOK FM
#

# dochodzą szczegóły zatrzymania i informacja o kontakcie z dziennikarką TOK FM #

15.06. Grodno (PAP/Media) - Białoruska milicja zatrzymała w środę w Grodnie dziennikarkę radia TOK FM Agnieszkę Lichnerowicz i operatora TVP1 Borysa Czerniawskiego, który jest obywatelem Rosji.

Konsul dyżurny Piotr Lewczuk powiedział PAP, że milicja oficjalnie nie potwierdziła nazwisk zatrzymanych, a informacje o nich konsulat ma z innych źródeł. Dodał, że wraz z konsulem generalnym udają się do komisariatu.

Według radia Swaboda zatrzymano w sumie 15 osób.

Korespondentka TVP Arleta Bojke, która była na placu Sowieckim w Grodnie podczas zatrzymania, powiedziała PAP, że Lichnerowicz odzyskała telefon komórkowy, skontaktowała się z dziennikarzami i w jednym z komisariatów milicji czeka na konsula. Nie wie jednak, co dzieje się z operatorem.

Na centralnym placu Sowieckim w Grodnie o godz. 19 czasu lokalnego (godz. 18 czasu polskiego) rozpoczęła się "akcja solidarności obywatelskiej", która została zwołana przez internet. Przed zaplanowaną przez internautów akcją władze zorganizowały na placu święto oświaty zawodowej, które rozpoczęło się o godz. 18. Ustawiono scenę, odbywał się kiermasz.

Bojke powiedziała PAP, że dziennikarka i operator zostali zatrzymani, gdy chcieli zrobić zdjęcia osób protestujących otoczonych szpalerem milicji. "Pytaliśmy funkcjonariusza milicji, na jakiej podstawie zatrzymano reporterkę i operatora, skoro mieli wszystkie potrzebne akredytacje. Pułkownik odpowiedział, że na podstawie rozkazu" - relacjonowała PAP Bojke.

Dodała, że poinformowano ją, że dziennikarzy przewieziono na główny komisariat. "Byliśmy tam, ale ich tam nie było" - zaznaczyła.

"Akcję solidarności obywatelskiej" organizują grupy "Rewolucja przez Sieć Społecznościową" i "Młodzieżowa Platforma Internetowa +Ruch Przyszłości+". Na swej stronie internetowej w rosyjskim portalu społecznościowym Vkontakte (W kontakcie) apelują o udział w zgromadzeniach w każdą środę o godz. 19. Nie wzywają do żadnych działań, chodzi im jedynie o obecność w wyznaczonym miejscu.

W pierwszej akcji dwa tygodnie temu w Mińsku zebrało się ok. 180 osób. Tydzień temu było ich w stolicy według różnych ocen od 300 do 800.

W tę środę podobne manifestacje zorganizowano w kilku dużych miastach Białorusi, w tym również w Mińsku. Wszystkie miejsca, gdzie miały się odbyć, były obstawione przez milicję. W Grodnie, Brześciu i Soligorsku doszło do zatrzymań.(PAP)

ksaj/ kar/ kno/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)