Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Wybory prezydenckie: koniec zbierania podpisów poparcia

0
Podziel się:

Na Białorusi zakończyło się w piątek wieczorem zbieranie podpisów na rzecz
potencjalnych kandydatów na prezydenta i przekazywanie list do komisji wyborczych, które je
zweryfikują. Do wzięcia udziału w wyborach wymagane jest zebranie 100 tys. podpisów.

Na Białorusi zakończyło się w piątek wieczorem zbieranie podpisów na rzecz potencjalnych kandydatów na prezydenta i przekazywanie list do komisji wyborczych, które je zweryfikują. Do wzięcia udziału w wyborach wymagane jest zebranie 100 tys. podpisów.

O tym, ile podpisów zgłosiły poszczególne grupy inicjatywne, oficjalnie powiadomi Centralna Komisja Wyborcza w poniedziałek. Jednak już w piątek media podają, że zebranie 100 tys. podpisów ogłosiło 11 grup inicjatywnych reprezentujących potencjalnych kandydatów.

"To niespodzianka dla ekspertów" - pisze internetowa gazeta "Biełorusskije Nowosti". Przewidywali oni bowiem, że tylko dwóch-trzech pretendentów, obok urzędującego prezydenta Alaksandra Łukaszenki, zdoła zebrać tę liczbę podpisów. Podczas poprzednich kampanii, w 2001 i 2006 roku - przypomina gazeta - tylko czterej kandydaci zostali zarejestrowani przez Centralną Komisję Wyborczą.

Specjalista ds. prawa wyborczego Siarhiej Alfer powiedział Radiu Swaboda, że jego zdaniem w tym roku sprawdzanie zebranych podpisów będzie liberalniejsze niż w przeszłości. W jego ocenie zależy to "w wielkim stopniu od ogólnego stanowiska obecnych władz".

"Wcześniej, jeśli na arkuszu był choć jeden podpis z innej jednostki administracyjno-terytorialnej, to za nieważny uważano cały arkusz" - przypomina Alfer przypadki z poprzednich kampanii.

Oprócz Alaksandra Łukaszenki, który obiega się o reelekcję, listy z podpisami złożyli przywódcy opozycji: lider kampanii "Mów prawdę!" Uładzimir Niaklajeu, lider kampanii "Europejska Białoruś" Andrej Sannikau, wiceszef Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Jarosław Romańczuk, szef sojuszu "O modernizację" Aleś Michalewicz, szef komitetu organizacyjnego na rzecz stworzenia Białoruskiej Partii Socjaldemokratycznej (Narodnej Hramady) Mikoła Statkiewicz, wiceprzewodniczący partii Białoruski Front Narodowy Ryhor Kastusiou, Wital Rymaszeuski - jeden z przywódców grupy inicjatywnej na rzecz stworzenia partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja, a także ekonomista Wiktar Ciareszczenka, dyrektor firmy Trivium Źmicier Us oraz przedsiębiorca z Witebska Uładzimir Prowalski.

Listy z podpisami będą teraz sprawdzana przez komisje wyborcze, które mają na to 10 dni. Do 13 listopada będą one ustalać liczbę podpisów zebranych przez poszczególne grupy i przekazywać dane do CKW. Następnie CKW zdecyduje, którzy kandydaci zostaną zarejestrowani.

Z Mińska Anna Wróbel (PAP)

awl/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)