Wycieczki dla niewidomych będą od wiosny organizowane w białoruskiej stolicy. Zwiedzającym w "oglądaniu" obiektów będą pomagać makiety i płaskorzeźby - poinformowała niezależna gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti".
Na pomysł wycieczek po Mińsku dla niewidomych i niedowidzących wpadła absolwentka wydziału historii Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego Julia Walenta. Od powstania idei do jej realizacji minął rok.
"Postanowiliśmy zacząć od ratusza, bo znaleźliśmy rysunki techniczne tego budynku(). Obecnie trwają prace nad płaskorzeźbą fasady mińskiego ratusza. 8 kwietnia w Białoruskim Towarzystwie Osób Niepełnosprawnych Wzrokowo damy dotknąć płaskorzeźbę grupie osób niewidomych i zanotujemy ich wrażenia, rekomendacje oraz życzenia" - powiedziała organizatorka projektu "Dotyk Mińska" Ludmiła Skradal.
Jak dodała, dobiegają też końca prace nad trójwymiarową makietą ratusza, która powinna być gotowa w połowie kwietnia. Projekt ma być przedstawiony w wersji pilotażowej na festiwalu przewodników turystycznych 20 i 21 kwietnia w Mińsku.
"Wtedy po raz pierwszy wyjedziemy w teren. Pierwsza grupa może nie być zbyt liczna - około 20 osób. Ale spróbujemy zrobić wycieczkę wokół ratusza, opowiemy o historii budynku, oddamy wygląd placu, aby pokazać, gdzie znajduje się ratusz i co z nim sąsiaduje" - mówi Skradal.
Podkreśla ona, że podobny projekt nie był nigdy realizowany na Białorusi. "Nigdy u nas nie było mobilnych ekspozycji, które mogłyby być prezentowane obok zabytków architektury" - zaznaczyła.
Po wprowadzeniu niezbędnych korekt zasugerowanych przez uczestników program będzie dostępny na zamówienie dla wszystkich chętnych. "Oczywiście podczas ciepłej pogody, żeby można było dotykać makiet bez rękawiczek" - zastrzegła organizatorka.
Kolejnym obiektem, jaki zostanie dodany do programu wycieczek, będzie jeden z centralnych punktów Mińska - plac Niezależności. Stoi przy nim m.in. kościół pod wezwaniem świętych Szymona i Heleny, uniwersytet pedagogiczny oraz pomnik Lenina.
"Trwają rozmowy ze stroną polską i litewską o współpracy pod kątem prowadzenia wymiany zarówno grupami wycieczkowymi osób niewidomych i niedowidzących, jak i samymi makietami. Moglibyśmy wozić te makiety do innych państw i zaznajamiać mieszkańców innych państw w architekturą Białorusi" - powiedziała Skradal.
Jak dodała, w przypadku osób niewidomych i niedowidzących główna trudność polega na wyobrażeniu sobie całego budynku. "Jest im bardzo trudno po wymacaniu wszystkich elementów zsyntetyzować je w głowie" - podkreśliła.
W przyszłości organizatorzy chcą zaoferować wycieczki także innym grupom: osobom niesłyszącym oraz inwalidom na wózkach. "Będziemy również podejmować kwestię udostępnienia inwalidom centrum Mińska. Chcemy skłonić ludzi do spojrzenia na samych siebie i dookoła, do porozmawiania o problemach innych i zrobienia czegoś pożytecznego - niech przynajmniej będą windy na stacjach metra. To banalne sprawy, ale wciąż są z nimi problemy" - dodała.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ klm/ ala/
