Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruska opozycja: dialog UE z Mińskiem nie może być bezwarunkowy

0
Podziel się:

Nawiązując kontakty z władzami Białorusi, UE nie powinna zaniedbywać
współpracy z opozycją w tym kraju - apelowali we wtorek w Parlamencie Europejskim w Brukseli
białoruscy opozycjoniści. Podkreślili, że dialog Unii z Mińskiem nie może być bezwarunkowy.

Nawiązując kontakty z władzami Białorusi, UE nie powinna zaniedbywać współpracy z opozycją w tym kraju - apelowali we wtorek w Parlamencie Europejskim w Brukseli białoruscy opozycjoniści. Podkreślili, że dialog Unii z Mińskiem nie może być bezwarunkowy.

Przedstawiciele opozycji na Białorusi wzięli udział w posiedzeniu grupy roboczej ds. Białorusi w ramach sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Partnerstwa Wschodniego Euronest. Spotkali się też z byłym szefem PE Jerzym Buzkiem (PO), wiceprzewodniczącym europarlamentu Jackiem Protasiewiczem (PO) oraz szefem delegacji PE ds. stosunków z Białorusią Filipem Kaczmarkiem (PO).

Lider Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka oczekuje od UE solidarności - w pierwszej kolejności z więźniami politycznymi na Białorusi. "Więźniowie polityczni muszą zostać uwolnieni i zrehabilitowani. Drugi cel to uczciwe wybory na Białorusi - powiedział Labiedźka. - Dopiero potem możemy mieć unijny +plan Marshalla+ dla Białorusi czy plan na rzecz modernizacji".

"Jest ważne, by UE rozmawiała zarówno z białoruskim rządem, jak i białoruską opozycją. Ale wszelkie wsparcie dla kraju musi być uzależnione od spełnienia pewnych warunków. To nie mogą być rozmowy dla rozmów, ale za nimi muszą stać konkretne cele" - powiedział szef Białoruskiego Frontu Ludowego Alaksiej Janukiewicz. Jego zdaniem unijna pomoc ekonomiczna dla Białorusi pomoże przekonać społeczeństwo, że demokracja przyniesie też pozytywne zmiany gospodarcze.

"UE nie jest w stanie do niczego zmusić (prezydenta Białorusi Alaksandra) Łukaszenki, dlatego powinna zawrzeć z nim układ. Nie może jednak ustąpić w sprawie więźniów politycznych" - powiedział Janukiewicz.

Zdaniem Jerzego Buzka białoruska opozycja ma sporo racji, domagając się większej aktywności ze strony UE, bo ostatnio UE była bardziej zainteresowana Ukrainą czy Gruzją niż Białorusią. "Dla Polski jednak priorytety się nie zmieniły" - zaznaczył Buzek. Dodał, że rozpoczęcie działalności przez powołany z inicjatywy Polski Europejski Fundusz na rzecz Demokracji daje wielką nadzieję, iż UE będzie mogła działać bardziej dynamicznie i rzeczywiście pomóc białoruskiej opozycji.

Według Buzka pewne kontakty między UE a władzami w Mińsku są niezbędne, jeśli Unia chce wpływać na sytuację na Białorusi. "To zupełnie inna sytuacja niż przed wyborami na Białorusi w grudniu 2010r. Wówczas mieliśmy dużo nadziei i optymizmu, złożyliśmy wiele propozycji i byliśmy otwarci na władze w Mińsku. Teraz sytuacja jest zupełnie inna. Wprowadziliśmy w UE sankcje wobec przedstawicieli reżimu białoruskiego, które wydają się skuteczne, a jednocześnie zwiększamy możliwości współpracy z białoruską opozycją, społeczeństwem obywatelskim i niezależnymi mediami" - dodał Buzek.

Na poprawę stosunków UE-Białoruś liczy obejmująca od lipca przewodnictwo w UE Litwa. Taką nadzieję wyraził premier Litwy Algirdas Butkeviczius, który w kwietniu spotkał się w Kłajpedzie z premierem Białorusi Michaiłem Miasnikowiczem.

Stosunki Białorusi z Zachodem są bardzo chłodne od dłuższego czasu. UE dwukrotnie zaostrzała w ubiegłym roku sankcje wobec reżimu w Mińsku za łamanie praw człowieka. Obecnie objęte są nimi 243 osoby.

Według Centrum Praw Człowieka "Wiasna" na Białorusi jest obecnie 11 więźniów politycznych, w tym były kandydat opozycji na prezydenta z 2010 roku Mikoła Statkiewicz odbywający karę sześciu lat kolonii karnej oraz szef "Wiasny" Aleś Bialacki, skazany na cztery i pół roku kolonii karnej.

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)

awi/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)