*Białorusko-rosyjskie manewry wojskowe odbędą się w dniach 17-25 czerwca na zachodzie Białorusi, na poligonach w obwodzie brzeskim i grodzieńskim. Możliwe, że przybędzie na nie prezydent Władimir Putin - poinformował w czwartek białoruski wiceminister obrony gen. Siarhiej Hurulou. *
Ćwiczenia pod kryptonimem "Tarcza Związku-2006" mają być największymi manewrami w historii wojskowej współpracy Rosji i Białorusi. Weźmie w nich udział blisko 9 tys. żołnierzy, w tym 1,8 tys. z Rosji.
Ćwiczyć będą wszystkie rodzaje wojsk, w tym obrona przeciwlotnicza. Hurulou dał do zrozumienia na konferencji prasowej, że w manewrach wezmą też udział systemy antyrakietowe S- 300, dostarczone niedawno z Rosji.
Białoruscy wojskowi zapewniają, że są to planowane ćwiczenia obronne z umownym przeciwnikiem, a jedynym ich celem jest "przygotowanie sił zbrojnych i regionalnej grupy wojsk Białorusi i Rosji" do obrony państwa związkowego.
"Na aktywną fazę ćwiczeń 24 czerwca planowane jest przybycie szefów państw Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym" - zapowiedział Hurulou. Na razie nie ma jeszcze potwierdzenia, który z przywódców przyjedzie obserwować manewry.
Do Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym należą Rosja, Białoruś, Armenia, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan. Cztery ostatnie państwa przyślą na ćwiczenia tylko obserwatorów.
W manewrach, których koszt sięgnie 2 mln dolarów, weźmie udział 40 czołgów, 180 bojowych wozów opancerzonych, 40 dział artyleryjskich, 12 śmigłowców oraz 23 samoloty z Białorusi i 13 z Rosji.
Bożena Kuzawińska(PAP)
kar/ ro/