Sześć osób, w tym dwóch Polaków i czterech obywateli Pakistanu oskarżyła o przemyt ludzi przez granicę Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku. W piątek do Sądu Okręgowego w Białymstoku zostanie wysłany akt oskarżenia w tej sprawie.
Jak powiedział PAP w piątek rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku Janusz Kordulski, pięć z oskarżonych w Białymstoku osób - z wyjątkiem jednego z oskarżonych Polaków - odpowie za działanie głównie w 2006 i 2007 roku w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem ludzi przez granicę ze wschodu na zachód Europy. Imigrantów przerzucano do Europy z krajów byłego ZSRR oraz z państw azjatyckich, głownie przez granicę z Niemcami.
Za przemyt ludzi w zorganizowanej grupie przestępczej grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Akt oskarżenia dotyczy fragmentu działalności międzynarodowej grupy przestępczej. We wrześniu 2009 roku polska straż graniczna i niemiecka policja federalna rozbiły tę grupę. Zatrzymania 6 osób poszukiwanych Europejskimi Nakazami Aresztowania odbyły się wtedy jednocześnie w Polsce, Niemczech, Austrii i Francji.
W Białymstoku zatrzymano wówczas dwóch Czeczenów, uważanych za głównych organizatorów przemytu. Obaj zostali przekazani stronie niemieckiej, nie są oni objęci zarzutami w śledztwie prowadzonym w Białymstoku. Według przekazywanych wówczas informacji cała grupa miała przemycić przez granicę w ciągu kilku lat około 500 osób w 50 grupach. Swoje śledztwo prowadzi strona niemiecka.
Kordulski poinformował, że białostocki akt oskarżenia dotyczy dwóch grup. Pierwsza, w której działał Polak i Czeczeni, obywatele Rosji (nieobjęci tym aktem oskarżenia-PAP) organizowała nielegalne przekroczenia granicy cudzoziemcom z byłego ZSRR i krajów azjatyckich. Polak ma zarzuty dotyczące przemytu 5 Czeczenów oraz innych, nieustalonych osób. Imigranci przekraczali nielegalnie granicę polsko-niemiecką głównie w Świecku oraz w Komornikach i Miedzichowie. Miało to miejsce od lutego do lipca 2007 roku.
Druga grupa, w której działał Polak, Czeczeni (nieobjęci tym aktem oskarżenia) i czterej Pakistańczycy, według prokuratury w okresie od końca 2006 roku i w 2007 roku oraz w czerwcu 2010 roku zorganizowała nielegalny przerzut przez granicę ponad stu osobom. Byli to obywatele Pakistanu, Indii, Nepalu, Wietnamu, Afganistanu i Malezji. Przekraczali głównie granicę polsko-niemiecką oraz po jednym razie polsko-słowacką i polsko-litewską.
Kordulski poinformował, że za przerzut przez granicę imigranci płacili organizatorom przemytu do 400 do 1,4 tys. euro.
Wszyscy oskarżeni obecnie przebywają ba wolności. Pięciu z nich ma różne środki zapobiegawcze: zakazy opuszczania kraju, poręczenia majątkowe i dozory policyjne.
Jeden z oskarżonych Polaków, który nie ma zarzutów działania w zorganizowanej grupie to kierowca tira, któremu prokuratura na podstawie zebranych dowodów zarzuca jedynie jednorazowy udział w przemycie 4 osób, które przewoził w naczepie kierowanego przez siebie tira. Wobec tego mężczyzny nie zastosowano żadnego środka zapobiegawczego.(PAP)
kow/ rof/ malk/
