Ponad trzydzieści zespołów mniejszości białoruskiej z Podlaskiego, wzięło udział w dorocznym przeglądzie kolęd i pastorałek 'Gwiazda i kolęda", który w niedzielę odbył się w Białymstoku. Organizatorem było Białoruskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne w Polsce.
Celem imprezy, która została zorganizowana po raz siedemnasty, jest podtrzymywanie białoruskich tradycji związanych z Bożym Narodzeniem i kolędowaniem, a także przekazywanie ich młodemu pokoleniu. Na scenie w dawnym Klubie Garnizonowym tradycyjne kolędy i pastorałki, ale też współczesne utwory związane z tematyką świąt Bożego Narodzenia, śpiewało łącznie około trzystu wykonawców w różnym wieku.
Tradycyjnych kolęd chętnie uczą się nawet najmłodsi. Jak powiedziała PAP Anna Babik, która prowadzi zespół artystyczny "Wiasiołka" (Tęcza) przy przedszkolu nr 14 w Białymstoku, dzieci poznają zarówno te dawne kolędy, jak również nowe, we współczesnych aranżacjach. Dzieci występują w białoruskich strojach ludowych, mają nieodłączny element prawosławnego kolędowania - gwiazdę.
Babik powiedziała PAP, że stare kolędy i pastorałki wyszukuje w książkach, które były wydawane kilkadziesiąt lat temu, słowa i muzykę młode zespoły podpatrują także u swoich starszych kolegów. Zaznaczyła, że pieśni spisano od starszych osób mieszkających na wsiach.
Przedszkolaki, z którymi pracuje Babik, potrafią zaśpiewać np. pastorałkę o kozie "Ho, ho, ho, kaza (koza)" nawiązującą jeszcze do tradycji pogańskich, gdy uważano, że koza przynosi szczęście, jak również kolędy w zupełnie nowej, współczesnej aranżacji czy pastorałki pisane współcześnie.
Jak powiedziała PAP Walentyna Łaskiewicz z Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego w Polsce, przeglądy kolęd prawosławnych odbywają się w niedzielę w różnych miastach w Podlaskiem, m.in. w Hajnówce i Siemiatyczach.
W Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku można posłuchać kolęd w ramach drugiej części Przeglądu Kolęd Prawosławnych (pierwsza odbyła się przed tygodniem), więc niektóre zespoły koncertują np. w dwóch miejscach. Tak jest też z przedszkolakami, którymi kieruje Anna Babik, które pokażą się również na scenie filharmonii, w obu miejscach z innym repertuarem.
W prawosławiu nie ma zwyczaju kolędowania z szopką, także w świątyni jej miejsce zajmuje ikona Bożego Narodzenia. Tradycyjnie grupy kolędnicze chodzą od domu do domu z gwiazdą, śpiewając zarówno kolędy w językach narodowości wyznających prawosławie, jak też wykonując lokalne przyśpiewki związane z Bożym Narodzeniem.
Liczba prawosławnych w Polsce nie jest dokładnie znana. Hierarchowie tego Kościoła szacują, że wiernych jest ok. 550-600 tys., połowa mieszka w województwie podlaskim.
Podobnie nie ma dokładnych danych dotyczących mniejszości białoruskiej w Polsce. Przedstawiciele organizacji tej mniejszości oceniają, że środowisko to liczy nawet 300 tys. osób. W ostatnim spisie powszechnym narodowość białoruską zadeklarowało jednak ok. 50 tys. osób. (PAP)
kow/ rof/
