Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białystok: Konsultacje społeczne ws. programu na rzecz tolerancji

0
Podziel się:

Konsultacje społeczne w sprawie miejskiego programu przeciwdziałającemu
dyskryminacji i rasizmowi "Białystok dla tolerancji" w poniedziałek rozpoczął magistrat. Program ma
ruszyć w przyszłym roku i potrwać trzy lata.

Konsultacje społeczne w sprawie miejskiego programu przeciwdziałającemu dyskryminacji i rasizmowi "Białystok dla tolerancji" w poniedziałek rozpoczął magistrat. Program ma ruszyć w przyszłym roku i potrwać trzy lata.

Konsultacje potrwają dwa tygodnie, swoje uwagi i pomysły może zgłosić każdy mieszkaniec Białegostoku - poinformowała PAP zastępca prezydenta miasta Renata Przygodzka, która stoi na czele specjalnego zespołu na rzecz przeciwdziałania rasizmowi, ksenofobii i nietolerancji na tle rasowym czy wyznaniowym w mieście.

Celem programu "Białystok dla tolerancji" jest - jak mówiła Przygodzka - wdrożenie działań mających na celu przeciwdziałanie dyskryminacji i nietolerancji oraz uczenie mieszkańców "kultury tolerancji wobec ludzi, niezależnie od ich rasy czy wiary". W programie określono cztery obszary działań: bezpieczeństwo publiczne, edukacja, kultura i sport oraz aktywizacja społeczna. Skierowany jest do wszystkich mieszkańców miasta, a będą mogły wziąć w nim udział m.in. różne służby, szkoły i przedszkola, sądy, media, organizacje pozarządowe, instytucje kultury.

Przygodzka powiedziała, że w tworzeniu programu była pomocna przeprowadzona kilka miesięcy temu "Diagnoza postaw mieszkańców Białegostoku w zakresie tolerancji".

Z badania wynika, że ponad połowa ankietowanych, pytana o problem rasizmu w Białymstoku, uważa, że jest to "poważny problem". Respondenci uważają też, że w ostatnich latach zwiększyła się niechęć do cudzoziemców w mieście. Ale z drugiej strony badani deklarują akceptację dla obecności imigrantów w sferze publicznej. Z ankiet wynika też, że tolerancja zmniejsza się, kiedy respondenci pytani byli o strefę prywatną, czy np. oddaliby swoje dziecko pod opiekę czarnoskórej opiekunce. Natomiast największy dystans ankietowani czują do osób homoseksualnych, a także Romów i Czeczenów. Najwięcej uprzedzeń do mniejszości mają młodzi Białostoczanie, w wieku od 14 do 25 lat.

Dlatego - jak powiedziała Przygodzka - w programie duży nacisk będzie położony na edukację dzieci i młodzieży w szkołach. Dodała, że nie mogą to być "zwykłe lekcje czy pogadanki", bo, jak wykazało badanie, takie sposoby nauki są dla młodzieży nieciekawe. Jej zdaniem, takie zajęcia mogłyby zorganizować np. w Centrum im. Ludwika Zamenhofa, które działa na rzecz tolerancji i wielokulturowości, a także organizacje pozarządowe.

Ważną częścią programu będzie też tworzenie centrów aktywizacji społecznej, by osoby mieszkające na tym samym osiedlu mogły się poznać, zintegrować i działać wspólnie. Nacisk położony zostanie też na miejski monitoring, który wpłynie też na bezpieczeństwo mieszkańców.

Przygodzka liczy na duży udział w konsultacjach mieszkańców, a także organizacji pozarządowych, które mogą wnieść cenne uwagi, a także swoje propozycje do programu. Można je wysyłać drogą mailową na adres: dsp@um.bialystok.pl.

Przygodzka chce, by trzyletni program "Białystok dla tolerancji" został przyjęty na listopadowej Radzie Miasta Białystok. Na razie nie wiadomo, jaki będzie miał budżet. Finansowany ma być m.in. z budżetu miasta, środków państwowych czy funduszy unijnych. Przygodzka powiedziała, że liczy na aktywność organizacji pozarządowych w pozyskiwaniu funduszy.

W maju w Białymstoku doszło do podpalenia mieszkania rodziny, której członkiem jest Hindus. Sprawa ta zapoczątkowała w mieście szereg intensywniejszych działań nie tylko organów ścigania, ale także akcje o charakterze społecznym, które mają pokazywać sprzeciw wobec takich aktów rasizmu i ksenofobii. Polsko-hinduskie małżeństwo wzięło udział w takiej akcji. W tym roku ruszył pilotażowy program przeciwdziałania rasizmowi, który jest realizowany na osiedlu, gdzie doszło do podpalenia. Przygotowywany został przez specjalny zespół, który powstał przy wojewodzie podlaskim.

W Białymstoku już wcześniej miały miejsce dwa podobne podpalenia mieszkań - w tym przypadku rodzin czeczeńskich. W żadnej z tych spraw dotąd nie ustalono sprawców.(PAP)

swi/ malk/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)