Prezydent Białegostoku wydał nową decyzję środowiskową w sprawie budowy w mieście spalarni odpadów. Obwieszczenia ukazały się we wtorkowej prasie. Inwestycja musi powstać do końca 2015 roku, inaczej miasto nie dostanie dofinansowania z Unii Europejskiej.
Poprzednią decyzję środowiskową z powodów formalnych uchyliło w grudniu 2010 roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Białymstoku.
Decyzja środowiskowa jest potrzebna, by inwestor, którym jest miało Białystok, mogło ubiegać się o wydanie pozwolenia na budowę spalarni. W przypadku inwestycji takich jak spalarnia decyzję środowiskową wydaje właśnie samorząd, a nie dyrekcje ochrony środowiska, jak ma to miejsce np. przy budowie lotnisk.
Strony postępowania do 8 marca 2011 r. mogą odwołać się od decyzji środowiskowej do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku.
Jak informowały w grudniu władze Białegostoku, pierwsza decyzja środowiskowa była uchylona głównie ze względów formalnych, "niezależnie od zarzutów" grupy mieszkańców przeciwnych inwestycji oraz organizacji ekologicznych. Odwołania dotyczyły m.in. lokalizacji spalarni (ma powstać przy ulicy Andersa) i emisji zanieczyszczeń.
Zastrzeżenia Kolegium wzbudziły m.in. zapisy dotyczące potencjalnego transgranicznego oddziaływania spalarni na środowisko oraz emisji hałasu. Te zagadnienia były uzupełnianie, a środowiskowe warunki realizacji inwestycji ponownie uzgodniono z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska i Państwową Inspekcją Sanitarną.
Szacowany koszt inwestycji to 532 mln zł netto. Unijne dofinansowanie może sięgnąć nawet 3/4 kosztów. (PAP)
kow/ pad/ gma/
