Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku rozpoczął się we wtorek proces młodego mieszkańca miasta, oskarżonego w sprawie rasistowskiego ekscesu wobec czarnoskórego piłkarza Jagiellonii Białystok Ugochukwu Ukaha. Oskarżony nie przyznaje się.
Incydent, którego akt oskarżenia dotyczy, miał miejsce we wrześniu 2012 roku na stadionie w Szczecinie, po wyjazdowym meczu Jagiellonii Białystok z Pogonią Szczecin. Jeden z pseudokibiców Jagiellonii miał opluć i wyzwać czarnoskórego piłkarza własnej drużyny, w czasie gdy zawodnicy i trenerzy podchodzili do trybuny, by podziękować za doping.
Informację o tym incydencie opublikował wówczas klub Jagiellonia i potępił go. W związku ze zdarzeniem Jagiellonia zerwała współpracę ze stowarzyszeniem kibiców.
Podejrzewany o rasistowskie zachowanie 23-latek został zidentyfikowany, ale przez kilka miesięcy nie udawało się go zatrzymać. Udało się dopiero pod koniec lutego w Białymstoku, gdy razem z kilkudziesięcioma kibicami Jagiellonii Białystok chciał wejść do budynku Opery i Filharmonii Podlaskiej, gdzie odbywała się prezentacja drużyny przed wiosenną rundą rozgrywek ekstraklasy.
Grupa awanturowała się, bo nie została wpuszczona do środka z powodu braku wejściówek, więc policja legitymowała młodych ludzi. Wtedy okazało się, że jeden z mężczyzn jest poszukiwany dla potrzeb śledztwa prowadzonego w Szczecinie. Został zatrzymany.
Po kilku tygodniach akt oskarżenia z Prokuratury Rejonowej Szczecin-Zachód trafił do Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód. Ten jednak zwrócił się z wnioskiem do sądu wyższej instancji o przekazanie sprawy do Białegostoku, powołując się na zasady ekonomiki procesowej.
Rasistowski incydent na stadionie w Szczecinie od razu potępiły władze województwa podlaskiego i Białegostoku. Klub sportowy został w październiku przez Ekstraklasę SA ukarany karą zakazu wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na trzy kolejne mecze.
Oskarżony mężczyzna stawił się we wtorek w sądzie. Nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Nie stawił się ani pokrzywdzony piłkarz, ani kilku jego kolegów z drużyny Jagiellonii, którzy w tym procesie mają być świadkami. Sprawa została w tej sytuacji odroczona do początku września. Sąd ma wówczas również odtworzyć nagrania monitoringu ze stadionu w Szczecinie. (PAP)
rof/ pz/